Tuzza - Kosmopolita tekst piosenki (lyrics)
[Tuzza - Kosmopolita tekst piosenki lyrics]
Latam nad planetą, jak satelita
Młody facet, kosmopolita chcę dzieła sztuki
Jak w muzeach na źrenicach
Liczy się to co zabiorę, reszta vanitas
Latam nad planetą, jak satelita
Młody facet, kosmopolita chcę dzieła sztuki
Jak w muzeach na źrenicach
Liczy się to co zarobię, reszta vanitas
Robię galaktyczne tournée
Co zabiorę w trumne
Się liczy nie zarobek, ale
Chcę te złote, euro, dolce
Vita ma być Dolce ona chcę być mym aniołem
A ja będę jej demonem
Tam gdzie miałem potem lotem teraz
Ślepnę już od świateł jupitera
Ona chłopa chce ballera
Wiesz, że sztuki jak waluty
Kantor chce wymieniać
Buonasera, my to nowa era
Lecę w przyszłość, off mask
Robię przyszłość, jak Elon Musk
Wyprzedzam sobie czas, to mój task
Tam gdzie marność nie ma nas, nie ma nas
Latam nad planetą, jak satelita
Młody facet, kosmopolita chcę dzieła sztuki
Jak w muzeach na źrenicach
Liczy się to co zabiorę, reszta vanitas
Latam nad planetą, jak satelita
Młody facet, kosmopolita chcę dzieła sztuki
Jak w muzeach na źrenicach
Liczy się to co zarobię, reszta vanitas
Uświęciłem wszystkie środki
Są już santo subito
Dusza Santi, jak Rafael z Cazorla
Twój świat to enklawa nie mów
Że żeś kosmopolitą
Pies jak Łajka jaki kosmos
Cię widzieli z policją
Liczy się to co zarobię, Charon chce oboli
Nie wybieram się w ten rejs
Kwiatki z góry wącham na Giardino di Boboli
Każda myśli, że jest Wenus
Dla mnie świecić masz jak bolid
Zobaczyłaś świata, jak da Gama
Chcę na plaży świnie, jak na Bahama
Widzę nowe lądy podśpiewuje Ramaya
Wszędzie jestem już u siebie
Tak jak kosmopolita
Latam nad planetą, jak satelita
Młody facet, kosmopolita chcę dzieła sztuki
Jak w muzeach na źrenicach
Liczy się to co zabiorę, reszta vanitas
Latam nad planetą, jak satelita
Młody facet, kosmopolita chcę dzieła sztuki
Jak w muzeach na źrenicach
Liczy się to co zarobię, reszta vanitas