VNM - ‌control freeK tekst piosenki (lyrics)

[VNM - ‌control freeK tekst piosenki lyrics]

To co, zamawiamy? Co chcesz? Winko? Okej
Przepraszam, moglibyśmy zamówić?
Super, karafkę białego wina wytrawnego
Domowego i wodę
Gazowaną z cytryną i z lodem, dziękuję
Ja? Ja dzisiaj na wodzie
Pamiętasz jak zawsze mówiłeś, że za dużo
Chleję albo że wkręcam sobie, że
Mam cały czas zapierdol? Taa
Też w końcu skumałem dlaczego tak było

Geronimo rzucam pracę w dupie to mam
Bo przyjąłem deal i nikt nie
Będzie mówił co mam, zrobić dziś
Jestem życia królem bo mam, spoko flotę
I ten czas rozdysponuję tak jak
Mam ochotę dziś pięknie to brzmi
Przyznaj bo chyba wszyscy by chcieli tak
W moim przypadku chciałbym żeby
Wszyscy wiedzieli jak
Całe życie walczyłem o to by
Nikt nie mógł mnie kontrolować
Ale paradoksalnie zaczęła robić to moja głowa
Jak to jest kiedy na maxa luz masz
A jak otwierasz oczy mózg mówi ci
Wypierdalaj z łóżka jakby czekała musztra
Na full, Tidala czy Apple’a ustaw
Do zagłuszenia myśli to katapulta zapierdalaj
Weź się nie pultaj tego chciałeś
Taki rap nie masz szefa więc kiedy
Nic nie robisz tracisz czas
Nie chce ci się pisać chociaż
Kurwa posprzątaj chatę tak
Żeby ten dzień był wiesz
Choć trochę wykorzystany ta
Chcesz odpoczywać to się
Napierdol będziesz usprawiedliwiony
Bo najebany przecież i tak nic nie zrobisz
Do studia pójdziesz jutro i pojutrze w piątek
Koncert wolne dopiero masz w niedzielę
Motyw taki jest że wolne cały czas
Masz ale nie wiesz o tym nie wiesz o tym
Tylko nie wiesz o tym
Bo nie żyjesz w teraz ta twoje teraz to jutro
Mózg często potrafi być kurwą

Wiem co będzie za tydzień
Będzie za miesiąc u mnie
Najlepiej gdybym wiedział też kiedy
Zalegnę w trumnie ale
W sumie wolałbym spłonąć
Żeby mnie rozrzucono gdzieś za
Szkołą, taak to też chcę mieć pod kontrolą
Relaks nie zaznaję go
Relaks jest dla słabych bo
Mózg który nie chodzi jak komputer
Jest mi na nic uhh
Żona Jaya teraz wjeżdża na trak bo
"Got me looking so crazy right now"

Czujesz luz jedynie
Wtedy kiedy wjeżdża wino, dlatego pijesz
Codziennie wieczorem dwa i spoko znasz
Takich co więcej piją
I żyją, więc jaki problem masz pacyfikujesz
Każdego kto ci to powie w twarz
Słuchaj stary mam to pod kontrolą
Jebnę dwa wina w sześć godzin później
Dobrze zjem i dziesięć godzin śpię, rano po
Elektrolitach idę na siłkę więc
Jaki problem proszę cię, nie chodzi
Mi przecież o to by
Przepić Oktoberfest tylko by
Radzić sobie tu kiedy mi wzbudza
Ten showbiz stres to lukratywna branża
Ale jak zjebiesz coś to możesz już się nie
Wykaraskać przykra prawda
Tak czy inaczej don’t
Worry ‘bout me I got this
3 złote placki to fakty
Spytasz o moją pamięć synu
Zaznaj mojego skillu pamiętam
Co robiłem każdego dnia 3 tygodnie
Do tyłu mam to pod kontrolą
Widzisz ogarniam rzeczywistość nikt nie
Może powiedzieć nic mi kurwa
Odpowiedź mam na wszystko

Wiem co będzie za tydzień
Będzie za miesiąc u mnie
Najlepiej gdybym wiedział też kiedy
Zalegnę w trumnie ale
W sumie wolałbym spłonąć
Żeby mnie rozrzucono gdzieś za
Szkołą, taak to też chcę mieć pod kontrolą
Relaks nie zaznaję go
Relaks jest dla słabych bo
Mózg który nie chodzi jak komputer
Jest mi na nic uhh
Żona Jaya teraz wjeżdża na trak bo
"Got me looking so crazy right now"

Jestem tylko pedantem
I nie mam obsesji żadnej moje
Kubki ze świata mają stać krajem do przodu
Co z tego że są zamknięte w szafce
Pani sprzątaczka przestawi mi kosmetyki to za
Chwilę, przestawię je by stały
Tak jak je położyłem
5 lat temu jak tu się wprowadziłem
Mają tak stać i chuj ta
Lampka ma być zgięta dokładnie w
Pół ten kwiat ma być

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować