PlanBe, VNM - Życie 33 tekst piosenki (lyrics)

[PlanBe, VNM - Życie 33 tekst piosenki lyrics]

Twoja dupeczka mnie strasznie chce mnie
Moja dupeczka 15 na 10 i ma
Na ciebie strasznie tak wyjebane
Że nawet nie wiesz
Pierwszy raz w życiu mam dupę
Co ma więcej fejmu niż ja
Paszport będzie kurwa pękał w wizkach
Wizja zwiedzenia połowy świata obecnie
Jest mi bliska
Jeszcze gdzieś kolejne 70 państw
I można pięknie zdychać
Moją biografię może ktoś z
Was kiedyś będzie czytać
Chciałeś słuchać jak się żalę? Sorry man
To znowu nie ta płyta
Moje ex mnie kurwa nienawidzą
Jakbym wisiał coś i im nie oddał tego
Jedno życie mam, jest tylko moje
Kurwa ownuj sobie weź kogoś innego
Z Tokio przywiozę sobie dziarę
Jak Quebo żółte włosy


W rapie jestem Bogiem, jakbym za
Ojca miał nie Józka, a Olu Dara Jones
Pamiętam jak mówiłem do ojca:
"Józek daj złoty parę"
Zamieniałem to stale na miękki narkotyk ale
Od dekady mniej niż trochę palę jointów
Przez nie byłem tu tylko otępiały
Ten ostatni rok na baby byłem bez
Tindera psem jak Hanny Barbery Huckleberry
W rapie zamknij mnie w szufladzie
Wyjdę z niej jak kiedyś z szafy
Legendary kurwa Neil Patrick Harris
Bo stylów milion tak jak monet Mrozu
Swoje wonty weź tamponem zblokuj w kroku
Nie słucham Francji ale na majku
Zawsze Hocus Pocus flowsów w opór
Życie toczy mi się w sumie nice
Pseudo przyjaciele mówią: "daj"
Nawet kiedy kończy mi się hajs
Chociaż nie mam 17 lat, ziomom 0
7 na stół kładź
Dawno temu widzieli mój płacz
Moje ulubione słowo "płać"
Nawet jakby coś się miało stać
Zostawię po Sobie sporo Wam
Chociaż to nie mój ostatni track, na bank

Co przyniesie mi los ten
Nie wiem lecz jestem pewien
Że tu już wiecznie zostanę chłopcem
Czas biegnie
Ale najchętniej zrobiłbym przerwę
Na krótki oddech
Jest pięknie, żyję na setkę i że
Coś zmienię kurwa nie sądzę, kurwa nie sądzę

Ostatnio o 6-tej rano
Na stacji miałem akcję mocną w chuj
Jakaś fura tam po hamulach, biegnie typ
Który pewnie przyjął nosem w chuj
Bez powodu chce rozjebać mi mordę tu
Zero sił do walki bo Bacardi wino
Widzę jak się nie podnoszę już
Bo równie dobrze mógłby biec se z kosą
I tak nafurany wjebać mi kosę w brzuch
Nie wiem co było wtedy
Tam rozsądku głosem mu
Opanował się i se poszedł w chuj
Got me thinking
Ranek ten mogłem na OIOMie skończyć
Bo przez narkotyki randomowemu typasowi
Się Tong Po załączył
Życie kurwa kruche jest
Zupełnie jak wycie noskilla
Gdy realizator wyłączy mu effects
Do niedawna wydawało mi się
Że to życie kończy po 40-tce się
Teraz oglądam Instagram Sokoła
I bezsprzecznie twierdzę
Że chyba jeszcze nie dopóki cash ten jest
Ale on to mordo luźna guma
Nad moim niebem hula gruba w
Chuj duża kurwa łuna
I każdemu życzę, żeby tak się czuł ze sobą
Kurwa kumasz?
Kolej transsyberyjska, trans-mongolska
Tam z nich przywiozę parę tracków
Skill jak zwykle zabije uczucia paru łaków
Zawsze dbam o to tak jak
Gdy jestem fanem rapu
Życie w wieku 3-3, nigdy, nigdy
Nigdy nie byłem szczęśliwszy
Jak spierdolę to sam sobie w
Jakiś kurwa głupi sposób
Lecę do Holandii, eutanazja, please kill me
Nie chcę inaczej żyć, nie chcę
Nie chcę inaczej żyć, nie chcę inaczej żyć
Plan nawiń to
Życie toczy mi się w sumie nice
Pseudo przyjaciele mówią: "daj"
Nawet kiedy kończy mi się hajs
Chociaż nie mam 17 lat, ziomom 0
7 na stół kładź
Dawno temu widzieli mój płacz
Moje ulubione słowo "płać"
Nawet jakby coś się miało stać
Zostawię po Sobie sporo Wam
Chociaż to nie mój ostatni track, na bank

Co przyniesie mi los ten
Nie wiem lecz jestem pewien
Że tu już wiecznie zostanę chłopcem
Czas biegnie
Ale najchętniej zrobiłbym przerwę
Na krótki oddech
Jest pięknie, żyję na setkę i że
Coś zmienię kurwa nie sądzę, kurwa nie sądzę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować