Wac Toja - EJ EJ EJ tekst piosenki (lyrics)
Wac Toja [Wojciech Turowski] Kraków, Polska
[Wac Toja - EJ EJ EJ tekst piosenki lyrics]
(chwile mam mam)
Obcinam tyłek, potem pije, pale, gram
(palę grama)
I nic na silę i tak żyję robię rap
(robię rap man)
Nie masz się czego bać toja i squad Man!
Szukam pretekstu, by uciec znów
Od tępych głów i ich stada i ich pustych słów
Znów mnie dopada łyk i buch, dalej łyk i buch
Zapadam w sny na jawie i
Już ze wszystkim chuj
Zaraz wejdę na ścianę, albo rozdrapię mózg
Poznaj mój smak
Weź mnie w dłonie i włóż do ust
Obie ręce zajęte, więcej nie rozkminiaj
Razem z Tobą dziś odlecę
Skręcam jointa skurwysyna! To survival jest
Dzień za dniem łapać stan ten
Daj mi starter pack: tusz
Pióro i z diabłem pakt
Daj prawdę nam nie ważne
Jak bardzo jest gorzka
Czuje jej posmak, aż wykręca mnie od środka
Jesteś tak nisko
A tak bardzo nieba dotknąć chcesz
Życie daje ci nieczystość, napojem bogów krew
Gdy czujesz wolności zew, wiedz to iluzja
Obserwuj swój śmiech we
Wszystkich krzywych lustrach
Jeszcze żyję, jeszcze chwilę na to mam
(chwile mam mam)
Obcinam tyłek, potem pije, pale, gram
(palę grama)
I nic na silę i tak żyję robię rap
(robię rap man)
Nie masz się czego bać toja i squad man!
Widzę tylko top, już nie wiem gdzie inni są
I mam tylko głos co wiedzie w jedna ze stron
Za mną krzyk hord "Jedziesz i podpal to"
High and low, a moje życie to high and low
Ona Cie kocha za seks
A Ty ją kochasz za loda
Ty ich kochasz za cash, oni kochają za słowa
Jedna miłość i gniew i to się nie ma podobać
Ty sam wiesz jak jest i
Wiesz jak egoizm kochasz
Jeszcze żyję, jeszcze chwilę na to mam
(chwile mam mam)
Obcinam tyłek, potem pije, pale, gram
(palę grama)
I nic na silę i tak żyję robię rap
(robię rap man)
Nie masz się czego bać toja i squad Man!
Widzę tylko top, już nie wiem gdzie inni są
I mam tylko głos co wiedzie w jedna ze stron
Za mną krzyk hord "Jedziesz i podpal to"
High and low, a moje życie to high and low