Wac Toja - Kieliszki tekst piosenki (lyrics)
Wac Toja [Wojciech Turowski] Kraków, Polska
[Wac Toja - Kieliszki tekst piosenki lyrics]
Z głośnika lecą klasyczki
I nóżki tupają, robią pod sceną striptiz
Ich dupki bujają, niuńki zdejmują stringi
Staniki lecą jak frisbee
Całuski dla publiczki
Tutaj kieliszki stukają
Z głośnika lecą klasyczki
I nóżki tupają, robią pod sceną striptiz
Ich dupki bujają, niuńki zdejmują stringi
Staniki lecą jak frisbee
Całuski dla publiczki
Nie wiem, nie wiem
Która godzina i jakie to miasto
Pod sceną ciasno, pod sceną las rąk
Ciemno, jasno, bit buja bańką
Robimy hajs, ziom, płynie ten banknot
Wsiadamy w auto, jedziemy dalej
Piszczy mi w uszach, adrenalina skacze
Wciskamy gaz, lecimy na cztery lacze
Krzyczę i skaczę, krzyczę i skaczę
Z miasta do miasta, liczymy papier
To najlepszy sezon jestem ciągle w trasie
Relacje, twarze, kocham chwile z wami
Podpisuję płyty, robię foty z fanami
Tankuj do pełna, jemy na stacji
W to gorące lato nie miałem wakacji
Nigdy nie widziałeś zwariowanych akcji
Na backu, afterze jest więcej atrakcji
Kilometrów setki potem
Ich tysiące i nad morze
Jazda, miasta, trasy chore
Jeszcze więcej proszę
Teraz biorę, to co moje
Hity grają w twojej głowie
Moje sny, ja je gonię
Ta, ta, ta robimy flotę
Kilometrów setki potem
Ich tysiące i nad morze
Jazda, miasta, trasy chore
Ja jeszcze więcej proszę
Teraz biorę, to co moje
Hity grają w twojej głowie
Moje sny, ja je gonię
Ta, ta, ta robimy flotę
Tutaj kieliszki stukają
Z głośnika lecą klasyczki
I nóżki tupają, robią pod sceną striptiz
Ich dupki bujają, niuńki zdejmują stringi
Staniki lecą jak frisbee
Całuski dla publiczki
Tutaj kieliszki stukają
Z głośnika lecą klasyczki
I nóżki tupają, robią pod sceną striptiz
Ich dupki bujają, niuńki zdejmują stringi
Staniki lecą jak frisbee
Całuski dla publiczki
Tutaj kieliszki stukają
Z głośnika lecą klasyczki
I nóżki tupają, robią pod sceną striptiz
Ich dupki bujają, niuńki zdejmują stringi
Staniki lecą jak frisbee
Całuski dla publiczki