Wac Toja, Bonson - Kochaj Albo Zabij tekst piosenki (lyrics)

Wac Toja [Wojciech Turowski] Kraków, Polska

[Wac Toja, Bonson - Kochaj Albo Zabij tekst piosenki lyrics]

Wezmę do grobu to niech zginie ze mną
Po póki żyję gnije w mnie piękno
Po póki żyję gnije w mnie czystość
A i tak błyszczy, błyszczy we mnie wszystko

Kurwa, kochaj albo zabij mnie
Kurwa, kochaj albo zabij mnie
Kurwa, kochaj albo zabij mnie
Kochaj albo zabij mnie
Kurwa kochaj albo zabij

Kurwa, kurwa kochaj albo zabij
Serce krwawi ale dalej gubię wiesz
Pare razy byłem w kurwę blisko granic, ta
Świat jest czarno-biały, ta
Przyszedłeś zostaniesz sam
Wezmę do grobu to niech zginie ze mną
Po póki żyję gnije w mnie piękno
Po póki żyję gnije w mnie czystość
A i tak błyszczy, błyszczy we mnie wszystko
Słodki skurwysyn, rączki na pliki


Piski publiki, szalone byki
Desing na, klejące szczyty
Od dupek kissy, kochaj albo zabij mnie
Gabbana, Dior, Fendi, Louis Vuitton
Złoto wrzucam na ząb skurwysynu więcej chcę

Kurwa, kochaj albo zabij mnie
Kurwa, kochaj albo zabij mnie
Kurwa, kochaj albo zabij mnie
Kochaj albo zabij mnie
Kurwa kochaj albo zabij

W telefonach znów setka nieodebranych
Mnie nie szukaj kiedy znowu
Kurwa włączę swoje stany
Mnie nie szukaj i nie pytaj o mnie
Prawdę dobrze znamy
Jeśli nie dasz rady mnie pokochać
To mnie możesz zabić
Mam na koncie jazdę, aż się wstydzę lustra
Jeśli to akceptujesz
Chwyć za rękę i nie puszczaj
Nie pozwól żebym jakimś cudem się uwolnił
Bo z tej wysokości całkiem niezły
Widok mam na chodnik
Przejmowałem się tym co powiedzą inni
Oddawałem to co chcieli byle
Tylko im nie podpaść
Dziś tu stoję sam a gdzie są inni
Poodwracali się nim się skończyła zwrotka
Jak się rozpadam znaczy nic nowego
Jak się poskładam to mi spierdol życie
To tylko Bonson, chuj w to wiesz co elo
Zapomnisz o mnie szybciej niż to spiszę

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować