Wac Toja, Qsha - RELOAD tekst piosenki (lyrics)
Wac Toja [Wojciech Turowski] Kraków, Polska
[Wac Toja, Qsha - RELOAD tekst piosenki lyrics]
Łap w japę lufę, łap w japę lufę
Przeładowanie strzał, przeładowanie strzał
Klik klak i blał
Łakom niosę ciężar, czuję przeładowanie
Stafu pełen bagarek, lub przeładowanie
W radio kiwki, flo strzelam do szmat
Te dziwki chcą cumshota, strzelam do szmat
Możesz się zakochać, lobotomia
Jak ona w Say She Luv Me Souja Boy'a
To OMG bejbi, gruby haj i ciężki pieniądz
Będę cię pieprzył w języku niemieckim z
Miałem hajs mam staff miałem staff, mam haj
Miałem haj mam low
One wyjebane, ja mam wyjebane
Szukam cały dzień, mam całą noc
Ile razy musimy tu strzelać
Żeby zwyczajnie krew przelać
Wiemy, że będziemy tonąć w jupiterach
Przez nowego nosiciela
Kul, którymi rymy są, karabiny to głos
Które padają na front
Jak lont po odpaleniu bomb
Czas przeładować, zmienić magazynek
Muszę odreagować bo się nie wyżyłem
Ile by nie było, to i tak za mało
Kolejne kule będą waszą karą
Nawet nie wiesz co noszę pod marynarą
Z wielką samarą wjeżdzam na salon
To wielki nalot na wasze fortece
Wszystkim kanibalą z chęcią dam
Się pobawić mieczem
Wiem, że wybierzecie najbezpieczniejszą
Z dróg
Głośniki to moździerze, wypluwające śrut
Miałem hajs mam staff miałem staff, mam haj
Miałem haj mam low
One wyjebane, ja mam wyjebane
Szukam cały dzień, mam całą noc