Wojtas - Uspokaja mnie to (UMT) tekst piosenki (lyrics)

[Wojtas - Uspokaja mnie to UMT tekst piosenki lyrics]

Kilka spraw wam wyjaśnię, jest rok 2013
Jeśli odbierasz to na tym samym paśmie
Sprawdź, to jest taaak, co za dzień
Słońce praży
Sąsiad na balkonie gandzie smaży
Widać mnóstwo zadowolonych twarzy
Młodzi, starsi i ci naprawdę starzy
Wszyscy mają na twarzy banana
Spytaj tamtej pani i tamtego pana
Jaki jest powód całego tego zamieszania
W sprawie oczywistej - zalegalizowania
W każdym miejscu, a na bank w Europie
Zwolennicy hodują konopie
Ta świętokrzyska, uwierz mi, ona kopie
To nie fobie, top na topie
Możesz mówić o niej sobie "używka"
Ale o tym jest ta klasyczna nagrywka
Poprawka, śniadanie, buch, kawka
Póżniej na mieście do załatwienia sprawka
Ze znajomymi ustawka o godzinie
Wiesz dobrze, rozpoczął się mix


Bez żadnych piwks, koki, hery, fety
Ona i one, polskie piękne kobiety
Zimne piwo dawaj w ramach nagrody
Każdy na nią ma swoje własne sposoby
Choć rząd nie ułatwia, to pewna atrakcja
Wkurwia mnie cała ta chora sytuacja

Po paleniu zioła było mnóstwo pieśni
Jesteś w temacie, obudź się
Powiedz: nie śpij wolność słowa i wyboru
Słońce, mnóstwo zielonego koloru
Uspokaja mnie to, ciebie pewnie też
Ja o tym wiem, ty na pewno wiesz
O tym możemy całymi dniami debatować
Sadzić, palić zalegalizować

Stary hipis cztery dychy na karku
Hoduje, bo ma stado głodnych kanarków
Własne potrzeby, metr sześcienny gleby
Dobre nasiona, przykitrana łąka
Trochę słonka, wiatru, deszczu
Mini rolnik aka pan mieszczuch
Szczęśliwy człowiek, który sobie radzi
Nie szukaj kontaktów, bo ma, bo sadzi
Nie musi aplikować chemicznych rzeczy
Bo się wychował na WYP3
Nie musi szukać gównianych dopalaczy
Słuchał w latach młodości Wzgórza Ya-Pa 3
Wiesz o czym mowa? Prawdziwe słowa
Ej, lepiej z tym się nie afiszować
To nie monolog, zwykła rozmowa
Głupie skurwysyny, dajcie dobry towar
Niech wejdzie w końcu dobra ustawa nowa
Załatamy budżet, wypijemy browar
Zamieńmy coś w czyny, w niepuste słowa
Będzie w porządku, będzie od nowa
Będzie globalnie, gdy wszyscy zrozumieją
Że tacy, co jarają z nich się śmieją
Sytuacji indywidualna ocena
Czekam, może w końcu coś się pozmienia

Po paleniu zioła było mnóstwo pieśni
Jesteś w temacie, obudź się
Powiedz: nie śpij wolność słowa i wyboru
Słońce, mnóstwo zielonego koloru
Uspokaja mnie to, ciebie pewnie też
Ja o tym wiem, ty na pewno wiesz
O tym możemy całymi dniami debatować
Sadzić, palić zalegalizować

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować