Łajzol - Łysol z brazzers tekst piosenki (lyrics)

[Łajzol - Łysol z brazzers tekst piosenki lyrics]

Oczu nie odrywam gdy się ubierasz rano
I to chyba jakiś biwak bo
Już mi stawiasz namiot
To odzywa sie samo i dobrze
Wiesz co to znaczy szef zabije Cię za to
Ciągle się spóźniasz do pracy
Wciąż mam ochotę na seks jak ci na website
Na szczęscie Ty obok mnie
W samych fishnetsach ja jestem trochę jak
Skate, spróbujmy backside, lipslide
Wszystko się ślizga jest prosekwa
Daj mi full zestaw, bo jaram się wszystkim
A pupę masz ekstra, choć jestem team cycki
Zapraszam pod prysznic bez pruderii i dżumy
Bo mam magic stick jak Fifty
Który trzeba umyć

Jestem strażakiem, listonoszem, dentystą
I każdym mężczyzną i mogę być szybko
Jeśli tylko chcesz
Jestem bliżej niż blisko gdy


Bawisz się myszką
I wiele nie myśląc wyciągam pistolet
(pif paf, pif paf)

Więc może mnie obejmiesz
Jakbyśmy byli w Brazzers
I może na mnie wejdziesz
Jakbyśmy byli w Brazzers, w Brazzers

Twój wygląd mówi wszystko
Czego szukam u kobiet
Gdy szepczesz słodki "Łysol" to
Nie mówisz o głowie
Zrobimy sobie beatbox w rytmie Hip-Hop lovers
Ty bardziej lubisz deep throat
Niż tylko połowę powiedz czego pragniesz
A obsłużę Cię tak samo
Znam się lepiej na patelni niż sam szef Amaro
Kuchnia potem salon, z boku potem z dołu
Ogień że o mało nie pomałaliśmy stołu
Dzieci nie ma w domu, dla dorosłych kino
Rozebrani do rosołu w oliwce bambino
Pauza na wino i zawinąć wąsa
I znów kręcimy śmigło jak
Na filmach pornstars

Jestem strażakiem, listonoszem, dentystą
I każdym mężczyzną i mogę być szybko
Jeśli tylko chcesz
Jestem bliżej niż blisko gdy
Bawisz się myszką
I wiele nie myśląc wyciągam pistolet
(pif paf, pif paf)

Tylko mój chuj wie, gdzie jest Twój punkt G

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować