Łajzol, DJ VaZee - S(z)wagger tekst piosenki (lyrics)
[Łajzol, DJ VaZee - Szwagger tekst piosenki lyrics]
Siedzimy se razem przy kawie
Gadamy o sztuce, muzyce i prawie
O sukach, pieniądzach i sławie
Mój szwagier, swagger
Wysłucha i załatwi sprawę
Twój kawal buca i słomę ma w butach
A mój same asy w rękawie
Poznaj szwagra, na kolacje je foie gras
Na śniadanie trzy wiadra
Gdy temat mu nagram ogarnia go easy
Podjeżdża już betą za cash a nie w leasing
Jest busy, ogony gubi
Tak jak G-Eazy zrobi co mówi
Po suki co lubi nie dzwoni na Roksę
A forsę lokuje w bitcoiny i blockchain
Na nocnej przejażdżce ze szwagrem
Lecimy se stołeczną trasą słuchamy se jazzu
Kruszymy se trawkę bez łodyg i nasion
Robimy se mały przystanek na bliny
Z kawiorem i flachą
Choć szwagier jest cały w Amiri
To szczerze pierdoli ten fashion
Szwagier jest z mojej familii
Jak byśmy byli w jakiejś Cosa Nostrze
Razem chronimy honoru rodziny
A przede wszystkim szwagra siostrę
Gdy zwęszymy podstęp
Nie odpuścimy i nie dopuścimy
Tu węży i żmijek zastanów się chłopcze
Czy potrzebne dymy bo szwagier się
W chuj dobrze bije
Mój szwagier, swagger
Siedzimy se razem przy kawie
Gadamy o sztuce, muzyce i prawie
O sukach, pieniądzach i sławie
Mój szwagier, swagger
Wysłucha i załatwi sprawę
Twój kawal buca i słomę ma w butach
A mój same asy w rękawie
Gdy wpada na party to leci na krechę
Jak wtedy gdy w Alpy se jeździ na dechę
Szwagier wytańczy, się bawi najlepiej
I nic nie żałuje jak Edyta Geppert
Spotkasz go w dresie, z szoferem w merolu
Pije pod sklepem i pije w Bristolu
Gdy ja leczę depę w chujowym nastroju
On biegnie po lesie se pół maratonu
Lecę na wczasy do Portofino
Już szwagier się o to postarał
Czeka tam willa, kwasy i wino
A w zatoce katamaran
Nie chodzi o piniądz, chodzi o stillo
Przy ktorym opada kopara
Najlepsza partia, życie jak kino
Do szwagra wzdycha znów twoja stara
Szwagier se wchodzi na gębę
Szwagier jest z bandem
Wchodzi na scenę ze skrętem
Szwagier nie idzie za trendem
Idzie za sercem ma dobry vibe i ofertę
Gdybym był chory to oddałby nerkę
Gdybym był goły to dałby kopertę
Gdybym był inny podałby mi rękę
A gdybym był winny trzymał by omertę
Jest skate'm umie kick flipa
Wyjdzie na rower w plejkę popyka
Na shopping do Gucci a potem na pchli targ
Bo ma bardzo zdrowe podejście do życia
Nie wie to pyta, wie to nie papla
Jego ekipa to druga matka
Kończę to pisać i zamykam lapka
Bo lecę ze szwagrem na trap house
Mój szwagier, swagger
Siedzimy se razem przy kawie
Gadamy o sztuce, muzyce i prawie
O sukach, pieniądzach i sławie
Mój szwagier, swagger
Wysłucha i załatwi sprawę
Twój kawal buca i słomę ma w butach
A mój same asy w rękawie