Człowień, Shot 71 - Symetria tekst piosenki (lyrics)
[Człowień, Shot 71 - Symetria tekst piosenki lyrics]
Wszystkie kończą się i zaczynają jak filmy
W życiu ktoś odchodzi i nie wróci nigdy
A w filmie ktoś umiera ale zagra w innym
Jestem fikcyjnym bohaterem i
Wykładam ci prozę o tym jak gardło mnie pali
Kiedy to składam za grosze
Za chwilę zacznie się palić
Boże Człowień bez nerwów
To się powtarza jak w co
Drugim horrorze tych 5 studentów
Symetria odwróć zdanie to nie słowo a prestiż
A prestiż to nie słowo zdanie odwróć symetria
Czas leci i coś myśli o nas
Nie to my myślimy o nim bo
Nie skończy się jak każdy romans
Słońce, księżyc, wiatr i cisza
Teraz odwróć moje wersy i co lipa
Nie pasują do siebie to po części fikcja
Artyści w Polsce to agenci matrixa
Zło i dobro Człowień jak
W Batmanie dwie twarze
Ale mam więcej kibiców niż lokalni piłkarze
I nawet jeśli jakieś twarze
Patrzą krzywym wzrokiem
To po drugiej stronie lustra
Uśmiechają się do mnie
Więc może wreszcie czas odwrócić wszystko
I spojrzeć tam na tą drugą stronę
I nawet jeśli tam czeka nieznane
To może właśnie ona jest ideałem
I nawet jeśli my jesteśmy fikcją
A ktoś kieruje tym zmyślonym światem
To zrobił to z niezwykłą precyzją
Ja gram swoje w tle jestem tym kim chciałem
Zapytaj mnie czy karma się sprawdza
Kiedy myślałem
Że latam tuliła mnie grawitacja
Gubiła nawigacja mnie gdy droga prosta
Łudziłem się, że wrócę po mostach
Spalonych jak ostatnio ziomy po jointach
Weź obczaj, mam apetyt na sukces
Klęska to zakąska
Gdy padnie jak głodna hiena
A to co mnie boli, spali mnie jak himera
Teraz graj, daj mi czas by się przekonać
Że ilość farta w życiu jest ograniczona
Na maksa to wrasta się w powłokach miasta
Jak śmierć budzi stres jak szarańcza śmierć
I narasta gdzieś w każdym z
Nas jak nawijam im bardziej
Staram się to ukryć tym bardziej to widać
Co trzyma nam ręce by nie wcisnąć spustu
Ile jeszcze muszę oddać by wyjść na plus tu
Więc może wreszcie czas odwrócić wszystko
I spojrzeć tam na tą drugą stronę
I nawet jeśli tam czeka nieznane
To może właśnie ona jest ideałem
I nawet jeśli my jesteśmy fikcją
A ktoś kieruje tym zmyślonym światem
To zrobił to z niezwykłą precyzją
Ja gram swoje w tle jestem tym kim chciałem