Kościey, DJ Krootki - Kto jak nie my? tekst piosenki (lyrics)
[Kościey, DJ Krootki - Kto jak nie my? tekst piosenki lyrics]
Teraz widzisz kto jest fejkiem na
Sali a kto się ostał ja to cynik w wynik tej
Ich sprzedaży celuje mortar
Kiedyś to co na niby kopano tutaj po mordach
Lamborghini leasing hucpa jak tyłki
Rosa Acosta zostaw ich
Licznik trzydzieści przekroczony
Pozdrów ojca małolat śpię u jego żony
Strach dotknął twych kolan popatrz
To jej foty jedyna kołdra którą kocham dziś
Ma zapach obcy
Rozkmiń kto jak nie my mógłbym być podły
Ale bloki miały kiedyś styl a dziś ajfony
Szukam forsy tak jak ty ale
Tej ze starej szkoły
Miała zapach krwi twoja ma
Zapach oralnej orgii
Groclin wołają za tobą kto twoim capo
Nie ma w tym jakości podbij
I mów mi zazdrosza szmato
Patrz na to pusty klub
Milczą dźwięki z Serato
Gdyby kartki miały głos za
Tę treść dostałbyś manto
Kto jak nie my - może mówić jak jest tutaj
Kto jak nie ty - może tylko nas słuchać
Kto jak nie wy - może mieć niezły ubaw
Kiedy rzucam w nich obelgi
I przerywam ich sny
Możesz nas nie znać ale my ciebie znamy koleś
Chciałbyś tu biegać jak na
Tych wybiegach model podejdź
Jakub Molęda też stąd musiał odejśc
I kto o nim dzis pamięta
Generał i teczka może powiedz
Czy to pamiętasz król na
Tych osiedlach Clonazepam
Dawał szczęscia pozory i potem przepadł ojej
Rap to narkotyk i krąży o nim legenda
Deyna jeden był tych na spalonych
To cała rzesza wstyd
Serce z kamienia miewasz mówisz
Tak stale owszem
TWB era minęła nikt nie ma czasu na progres
Dziś jesteś memem zamieniasz
Ludzi w pieniądze
Witam solą i chlebem gestem żegnam
Jak Kozak w Moskwie i
Młodsze pokolenie coś zmienia
Ziomek nie sądzę
Choć przez nich sam miewam dylemat
Które na propsie spodnie
Mogło być gorzej Roshe z
Działu dla kobiet nara
I nie daj Boże gdy mama
Wołałaby na mnie Brajan
Kto jak nie my - może mówić jak jest tutaj
Kto jak nie ty - może tylko nas słuchać
Kto jak nie wy - może mieć niezły ubaw
Kiedy rzucam w nich obelgi
I przerywam ich sny
Sali a kto się ostał ja to cynik w wynik tej
Ich sprzedaży celuje mortar
Kiedyś to co na niby kopano tutaj po mordach
Lamborghini leasing hucpa jak tyłki
Rosa Acosta zostaw ich
Licznik trzydzieści przekroczony
Pozdrów ojca małolat śpię u jego żony
Strach dotknął twych kolan popatrz
To jej foty jedyna kołdra którą kocham dziś
Ma zapach obcy
Rozkmiń kto jak nie my mógłbym być podły
Ale bloki miały kiedyś styl a dziś ajfony
Szukam forsy tak jak ty ale
Tej ze starej szkoły
Miała zapach krwi twoja ma
Zapach oralnej orgii
Groclin wołają za tobą kto twoim capo
Nie ma w tym jakości podbij
I mów mi zazdrosza szmato
Patrz na to pusty klub
Milczą dźwięki z Serato
Gdyby kartki miały głos za
Tę treść dostałbyś manto
Kto jak nie my - może mówić jak jest tutaj
Kto jak nie ty - może tylko nas słuchać
Kto jak nie wy - może mieć niezły ubaw
Kiedy rzucam w nich obelgi
I przerywam ich sny
Możesz nas nie znać ale my ciebie znamy koleś
Chciałbyś tu biegać jak na
Tych wybiegach model podejdź
Jakub Molęda też stąd musiał odejśc
I kto o nim dzis pamięta
Generał i teczka może powiedz
Czy to pamiętasz król na
Tych osiedlach Clonazepam
Dawał szczęscia pozory i potem przepadł ojej
Rap to narkotyk i krąży o nim legenda
Deyna jeden był tych na spalonych
To cała rzesza wstyd
Serce z kamienia miewasz mówisz
Tak stale owszem
TWB era minęła nikt nie ma czasu na progres
Dziś jesteś memem zamieniasz
Ludzi w pieniądze
Witam solą i chlebem gestem żegnam
Jak Kozak w Moskwie i
Młodsze pokolenie coś zmienia
Ziomek nie sądzę
Choć przez nich sam miewam dylemat
Które na propsie spodnie
Mogło być gorzej Roshe z
Działu dla kobiet nara
I nie daj Boże gdy mama
Wołałaby na mnie Brajan
Kto jak nie my - może mówić jak jest tutaj
Kto jak nie ty - może tylko nas słuchać
Kto jak nie wy - może mieć niezły ubaw
Kiedy rzucam w nich obelgi
I przerywam ich sny