Małpa - Mech tekst piosenki (lyrics)

[Małpa - Mech tekst piosenki lyrics]

Przed chwilą wyszedłem z lasu
Kryłem się w cieniu drzew
Spędziłem tam tyle czasu
Że porósł mnie już mech
Przed chwilą wyszedłem z lasu
Kryłem się w cieniu drzew
Spędziłem tam tyle czasu
Że porósł mnie już mech porósł mnie już mech
Porósł mnie już mech porósł mnie już mech
Porósł mnie już mech

Muszę zamykać oczy, żeby zobaczyć mamę
Bo jej piękna nie odda żadne
Ze zdjęć na ścianie
Żeby poczuć jak pachnie, muszę zasłonić nos
Tylko kiedy jest cicho
Mogę usłyszeć jej głos
Latami mnie trawił ból nie do opisania
Taki skutek przynosi rozstanie bez pożegnania
Zastanawiałem się czemu, ale moje pytania
Zostały bez odpowiedzi jakbym


Składał zeznania
Tam gdzie byłem jest ciemno
Tam gdzie byłem jest mokro
Wiatr walił w okno grał swój
Smutny soundtrack pod samotność
Czułem, że chciałby mocno na
Zawsze zostać ze mną
Cały mój mikrokosmos wyciągnąć na zewnątrz
Zgubiłem ostrość widzenia na chwilę
Zwątpiłem w to, że cokolwiek może zmienić to
Ile mam ci
Do powiedzenia, wróciłem, ale nie rób hałasu
Przed chwilą wyszedłem z lasu

Przed chwilą wyszedłem z lasu
Kryłem się w cieniu drzew
Spędziłem tam tyle czasu
Że porósł mnie już mech
Przed chwilą wyszedłem z lasu
Kryłem się w cieniu drzew
Spędziłem tam tyle czasu
Że porósł mnie już mech
Przed chwilą wyszedłem z lasu
Kryłem się w cieniu drzew
Spędziłem tam tyle czasu
Że porósł mnie już mech
Przed chwilą wyszedłem z lasu
Kryłem się w cieniu drzew
Spędziłem tam tyle czasu, że

Porósł mnie już mech
Grubo porósł mnie już mech
Porósł mnie już mech
Grubo porósł mnie już mech
Porósł mnie już mech
Grubo porósł mnie już mech
Porósł mnie już mech
Grubo porósł mnie już mech

Moja droga do domu była długa i kręta
W tle błyszczał zachód słońca
Jak z przepalonego zdjęcia
Każdy krok tej podróży na zawsze zapamiętam
Mój terapeuta twierdzi
Że jest ważniejsza niż puenta
Szukałem sobie miejsca z dala
Od waszych spojrzeń
Z dala od tych co powtarzali mi
Że będzie dobrze raziły mnie światła
Więc kryłem się gdzie mogłem
Aż moja twarz wyblakła jak
Strony starych książek
Nagrałem o tym krążek, gdy czułem, że tonę
Więc doskonale wiem, co dzisiaj czuje Tomek
Dzięki tej
Która wtedy złapała mnie za dłonie
Udało mi się uwierzyć
Że to jeszcze nie koniec
Jeśli się zastanawiasz czy jesteś coś warty
Jeśli wylewasz łzy słone bardziej niż Bałtyk
Zatrzymaj się na moment żeby posłuchać Małpy
Jestem dowodem na to
Że można powstać z martwych

Przed chwilą wyszedłem z lasu kryłem
Się w cieniu drzew spędziłem tam tyle czasu
Że porósł mnie już mech
Przed chwilą wyszedłem z lasu kryłem
Się w cieniu drzew spędziłem tam tyle czasu
Że porósł mnie już mech
Przed chwilą wyszedłem z lasu kryłem
Się w cieniu drzew spędziłem tam tyle czasu
Że porósł mnie już mech
Przed chwilą wyszedłem z lasu kryłem
Się w cieniu drzew
Spędziłem tam tyle czasu, że

Porósł mnie już mech
Grubo porósł mnie już mech
Porósł mnie już mech
Grubo porósł mnie już mech
Porósł mnie już mech
Grubo porósł mnie już mech
Porósł mnie już mech
Grubo porósł mnie już mech

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować