Rozbójnik Alibaba, lau.ra, Kazan, Pono - W Sieci tekst piosenki (lyrics)

[Rozbójnik Alibaba, lau.ra, Kazan, Pono - W Sieci tekst piosenki lyrics]

Był sobie chłopak, dziewczyna
Zaczyna się jak zawsze
Jak zawsze nie wytrzymał
Związek poległ w swoim czasie
I na razie, dziewczyna znalazła innego
Chłopak poleciał w swój bal
Nie ma nic w tym dziwnego
Ona zajarana życiem, myśli w dal
Chce mieć dzieci
On zajęty piciem, siedzi w sieci
W melanż leci
Wolny status – przyjmuje wszystko z automatu
Lecz gdy widzi zdjęcie byłej dostaje ataku

Ona w swym szczęściu się pławi
On się w swym melanżu stacza
On wybacza wszystko
Ona nie chce już z nim gadać
Ona ma swoje ognisko
On rozkłada się jak życie
I wy to widzicie, bo idzie to na tablice
Ona rozpoczęła rozdział
On starego nie mógł zamknąć
Utrzymywał kontakt na FB z jej koleżanką
Miał ją ciągle wśród znajomych
Widział z innym swą dziewczynę
Chłopak się nie wylogował, rzucił się na linę

Jestem tą ze zdjęcia, jestem już dostępna
No chodź, no chodź, no chodź

On polubił jej komentarz, ona go zaczepiła
On na jej profil zerka
Ona jest dla niego miła
On żeby zapamiętać ją wysłał zaproszenie
Dziewczyna na zdjęciach wygląda
Tak jak marzenie
Ona zaakceptowała go, on się poczuł wielki
Dla niego to strzał na sto
Dla niej to kolejny on
Podekscytowany z jej ściany polubił wszystko
Klika zajarany
Zżył się z nią na prawdę blisko

On już ma plany, wyjawił jej swe sekrety
Mimo, że tak naprawdę nawet
Nie widział tej kobiety
Ona wrzuca nowe foty
On się coraz bardziej jara
W wirtualny seks romans ten się przeobraża
On się jara, ona też chce rozwijać to dalej
Z cyklu pokaż mi, to ja Tobie też pokażę
On jej wysłał swoje foty, ona odpisała na to:
"Zostaw moją córkę, ona jest czternastolatką"

Jestem tą ze zdjęcia, jestem już dostępna
No chodź, no chodź, no chodź

Przedmieścia, blok sześcian
W jednym z mieszkań login hasło
To konto, to jego na świat okno
Tablica za tablicą – na nich
Nikt nie pisze kredą
Dziś wrzuca coś ktoś, niech inni o tym wiedzą
I tak siedzi po północy
Ktoś go zaprosił – klik
– profil: zgrabne ciało, piękne oczy
Z radości podskoczył, już nie zaśnie tej nocy
Na imię jej Jowita i ma czym pooddychać

Napisał: "Hej Jowita, fajne imię
Co słychać?" odpisała: "Dziś się nudzę
Może złapmy się w klubie?"
Myśli sobie: "Jest piątek i
Na koncie jest pieniążek
Więc czemu nie? W sumie
W sumie przygody lubię" wysłał numer
Godzinę później tańczyli w klubie
Drink, taniec, flirt, drink, aż budzi go świt
Jakoś dziwnie
Wieczoru i jej twarzy nie pamięta
Wiezie go karetka, a diagnoza dla pacjenta:
"Usunięta lewa nerka"

Jestem tą ze zdjęcia, jestem już dostępna
No chodź, no chodź, no chodź

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować