Słoń - Borderlands tekst piosenki (lyrics)

Wojciech Zawadzki

[Słoń - Borderlands tekst piosenki lyrics]

Na bicie Returnersi, oh

Słyszałem twoje tracki
Masz w chuj szparek i kwit
Kurwa, według mnie ty nawet kłamiesz
Gdy śpisz
Wolałbym nic nie nagrać, niż tak kaleczyć bit
Więc całuj mój środkowy palec i giń
Na ryj wjeżdża ci ściągnięta chara z płuc
Słońce przesłaniają płonące pociski
Z katapult gada Bóg śmierci, król pieśni
Pan przekleństw
Własna matka mi wysyła SMS-a: "Masz z deklem"
Dla mnie jest najważniejsze zabicie celu
Znowu pocę się jak hipochondryk
W fabryce leków, śmieciu
Od zawsze śmierć była dla mnie w chuj słodka
Ja zabijam "miłością" - tak
Się nazywa mój shotgun
Co dnia słyszę to słabe gówno w kółko
Chuj z twoim stylistą i


Z twoją wtórną chujnią
Dziś wysyłam wam serdeczne buzi
W czółko kulką
BDF reprezent bermudzki trójkąt, kurwo

Czuję głód, w prywatnym bunkrze ostrze mic
W poprzek dróg, wciąż pędzę
Mów mi Monster Truck
W deszczu kul, się rozpływam
Niczym Poltergeist
Przybył król, a to jest moje Borderlands
Czuję głód, w prywatnym bunkrze ostrze mic
W poprzek dróg, wciąż pędzę
Mów mi Monster Truck
W deszczu kul, się rozpływam
Niczym Poltergeist
Przybył król, a to jest moje Borderlands

W prywatnym bunkrze ostrze mic
Wciąż pędzę, mów mi Monster Truck
Się rozpływam niczym Poltergeist
A to jest moje Borderlands

Jestem, mówią, że łeb mam wyprany z emocji
Łakom wyrywam struny głosowe przez odbyt
Ty się zmęczyłeś mordo? Po śmierci se pośpisz
A póki co najlepsza zabawa jest tam
Gdzie Mosh Pit
Środek nocy, w blasku ognia lśnią kły
Jak Kuba Rozpruwacz wciągam cię
Kokoto w głąb mgły
Krok w tył zróbcie wszyscy
Mam niezmienny wciąż styl
Który odbierze ci oddech
Jakbyś zgarnął front kick
Są dni, że chciałbym
By świat zalał sztorm krwi
Że chciałbym bazooką zmienić twój
Rodzinny dom w pył
Wpieprzam mózgi bezpośrednio z
Czaszek niczym fondue a i tak zostawisz pod
Spodem komentarz so sweet
Słoń w bit się wbija
Jak pierdolony czołg w drzwi
Trafiam bezbłędnie do serc słuchaczy
Niczym John Wick
Ziom, milcz, naucz się rapować
Albo skończ wyć bo nie jesteś Lil Dicky
Jesteś zwykły small dick
O, niektórzy jebią kurestwem
Pomylili rap i tanią burleskę
A ty skacz, albo wyjdź, bo na chuj tu jesteś
Macie rozjebać, kiedy wjedzie już refren

Czuję głód, w prywatnym bunkrze ostrze mic
W poprzek dróg, wciąż pędzę
Mów mi Monster Truck
W deszczu kul, się rozpływam
Niczym Poltergeist
Przybył król, a to jest moje Borderlands
Czuję głód, w prywatnym bunkrze ostrze mic
W poprzek dróg, wciąż pędzę
Mów mi Monster Truck
W deszczu kul, się rozpływam
Niczym Poltergeist
Przybył król, a to jest moje Borderlands

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować