Słoń - Legion tekst piosenki (lyrics)

Wojciech Zawadzki

[Słoń - Legion tekst piosenki lyrics]

-Pracowałem już wcześniej na
Oddziałach zamkniętych, ale na
To nie byłem przygotowany
Siedział w jednoosobowej
Monitorowanej celi patrzył czasem w kamerę
I miałem miałem wrażenie, że on
Po prostu mnie widzi, że patrzy na mnie nikt
Nie chciał tam pracować
Tak dlatego wakat w szpitalu był cały
Czas wolny otchłań i pustka

Więcej niż jeden jest mnie więcej niż jeden!

Moje pierwsze imię znasz już
Mam na nazwisko Iskariota
Patron kłamców knuje
Podczas gdy ty śpisz jak bobas
Nic na pokaz, mówią raper o mnie, zaraz
Chwila
To tak jakby mówili, że Neron wynalazł grilla
W sercu Antarktyda, chcę
Was wszystkich zniszczyć, spalić
Jestem Fenrir, więc nie pomoże ci dziś Szarik
Ja jestem GG Allin, kiram z siatki butapren
Styl tak mroczny
Że nawet w bezgwiezdną noc tu rzucam cień
W płucach tlen się kończy, jestem Belzebub
Zdradziłem ci moją tożsamość w
Drugim wersie "Bezdechu"
Jucha się leje z bębenków
Stoję w czerwonej fontannie
Ja jestem Decepticonem
A moje imię to Soundwave
Snajper, za życia mówili mi Chris Kyle
Diabeł z Ramadi, kula prosto w twój pysk
Blow!
Gdy wchodzę w bit, świat ludzi mielę na proch
Tak więc salutuj mi lub giń
Ja jestem Generał Zod

Ja jestem legion
I choć jest wielu nas, to stanowimy jedność
Ukryci w mroku pod
Powierzchnią niczym Wietkong
Oby wszystko na waszej planecie zdechło
Przynoszę piekło ja jestem legion
I choć jest wielu nas, to stanowimy jedność
Ukryci w mroku pod
Powierzchnią niczym Wietkong
Oby wszystko na waszej planecie zdechło
Przynoszę piekło

Każdy z nas jest inny
Lecz razem stanowimy jedność
Mam elektronowe tętno, jestem Cyrax
Smoke i Sektor
Wjeżdża pierwszy poziom Defcon
Globalny terroryzm
W tyle głowy słyszę śmiechy wciąż
To David Berkowitz
Poddany niewoli Słonik nocą znów płacze
Jest moim sługą, nośnikiem i mówi to
Co mu każę ja jestem duszą, on ciałem
A w naszym sercu gniew płonie
Ja jestem Abaddon
Zamienię twoją krew w smołę
Wypijcie moje zdrowie, ja jestem Jim Jones
Baron Samedi, wypruwam twoją laleczkę szpilką
Karmię się krzywdą, dziwko
Ściskam palce w pięść
I to ja zastrzeliłem w bramie
Thomasa i Marthe Wayne
Carpe diem, nie da się nas już zatrzymać
Jestem Ahriman, marzy mi się wulkaniczna zima
Jestem Hun Attyla, po trupach pędzę do chwały
Ostatnim razem taki ubaw miałem w ciele Osamy

Ja jestem legion
I choć jest wielu nas, to stanowimy jedność
Ukryci w mroku pod
Powierzchnią niczym Wietkong
Oby wszystko na waszej planecie zdechło
Przynoszę piekło ja jestem legion
I choć jest wielu nas, to stanowimy jedność
Ukryci w mroku pod
Powierzchnią niczym Wietkong
Oby wszystko na waszej planecie zdechło
Przynoszę piekło

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować