Włodi - Nie dla sławy i nie dla pieniędzy tekst piosenki (lyrics)
[Włodi - Nie dla sławy i nie dla pieniędzy tekst piosenki lyrics]
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
(Na zawsze w Klimie)
Po pierwsze nie dla sławy
Po drugie nie dla pieniędzy
Dobrze rapować można żyjąc nawet w nędzy
Klima z nimi Włodi trzyma, czy palenie
Czy zadyma
Ciągłe pytania: dlaczego tak przeklinam
Na całe to gówno życia codziennego
Praca od rana do nocy i co masz z tego?
Czas na to, co naprawdę ma znaczenie
Prawdziwych kart na stół wyłożenie
Być lojalnym, być, być honorowym
U swoich przyjaciół na poziomie plusowym
Pierdolić wszystko i w cieniu pozostać
Nie czuć się lepszym
By każdy rękę chciał dać (Dać)
Nigdy nie usłyszę: "Sam sobie radź" (Radź)
Znam biedne życie, miałem w domu karaluchy
W moich oczach nigdy nie zobaczysz skruchy
Każdy ściemnia, żeby mieć na ruchy
Tego nie zauważa tylko ślepy i głuchy
Więc uwaga, bo język mam cięty
Stojąc za mikrofonem
Jestem nieźle pierdolnięty
Musze krytykować, bo czuję się zamknięty
Za każdym razem, jak za mikrofon łapię
Wytykam wszystkie wady, a naprawdę potrafię
Spowodować, byś przeszedł szokową terapię
Jak było powiedziane w tej zasadzie
A w kawałku o sztukach
Szorowałeś po pokładzie
Nie jesteś prawdziwy
Włodi lachę na to kładzie (Ta)
Te słowa nigdy nie wyjdą za granice kraju
Usłyszę: "Molesta jest dobra" –
Wtedy będę w raju nie mam pistoletu
W zakresie potrzeb się nie mieszczę
Są poważne kłopoty, to używam pięści
Dobra, to jest koniec pierwszej części
Po pierwsze nie dla sławy
Po drugie nie dla pieniędzy
W drugiej walka rozwiązuje problemy
Nie ma co tłumaczyć, wszyscy to wiemy (Wiemy)
Mógłbym wychwalać swoje rymy bez końca
Twarzą w twarz ze strachem
Uciekać w stylu zająca
Po co to robić? Ja nigdy nie uciekam
Dostanę po japie albo na zwycięstwo czekam
(Czekam) ostatnie przesłanie
Nie dam pluć sobie w kaszę
Tak naprawdę żyję spox i nikogo nie straszę
Bo to jest oryginalny, prawdziwy
Systematyczny
Molesta i Klima nie tylko liryczny
Związek bratnich dusz
Prawdziwy jak na analogu kurz
Posłuchaj, potem rusz głową, jesteś w szoku
(Szoku) że wszyscy mieszkamy w bloku
Od pierwszego życia roku
Nam nieznana jest wygoda willowa
Jaka zajawka? Mówią, że jest hardcorowa?
Takie błogosławieństwo dostałem od Boga
Masz problem? Nie chcesz słuchać moich słów?
To szoruj i bądź zdrów, to nie dla ciebie
To dla chłopaków
Bo z nimi podwórkowy slang wysyłamy
Dla plebsów i szaraków trochę skomplikowany
Dla nas proste jak drut, kto nie czai
Ten fiut ulica górą a ty kaput, kaput
Włodi i Hip-Hop jak Legia z Pogonią
Nie jak niektórzy, co za sławą gonią
Molesta charakteryzuje się twardą dłonią
Którą trzymam mikrofon i którą się bronią
Nigdy nie dla pieniędzy i nie dla sławy
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
(Pieniędzy, pieniędzy)
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
(Na zawsze w Klimie)
Po pierwsze nie dla sławy
Po drugie nie dla pieniędzy
Dobrze rapować można żyjąc nawet w nędzy
Klima z nimi Włodi trzyma, czy palenie
Czy zadyma
Ciągłe pytania: dlaczego tak przeklinam
Na całe to gówno życia codziennego
Praca od rana do nocy i co masz z tego?
Czas na to, co naprawdę ma znaczenie
Prawdziwych kart na stół wyłożenie
Być lojalnym, być, być honorowym
U swoich przyjaciół na poziomie plusowym
Pierdolić wszystko i w cieniu pozostać
Nie czuć się lepszym
By każdy rękę chciał dać (Dać)
Nigdy nie usłyszę: "Sam sobie radź" (Radź)
Znam biedne życie, miałem w domu karaluchy
W moich oczach nigdy nie zobaczysz skruchy
Każdy ściemnia, żeby mieć na ruchy
Tego nie zauważa tylko ślepy i głuchy
Więc uwaga, bo język mam cięty
Stojąc za mikrofonem
Jestem nieźle pierdolnięty
Musze krytykować, bo czuję się zamknięty
Za każdym razem, jak za mikrofon łapię
Wytykam wszystkie wady, a naprawdę potrafię
Spowodować, byś przeszedł szokową terapię
Jak było powiedziane w tej zasadzie
A w kawałku o sztukach
Szorowałeś po pokładzie
Nie jesteś prawdziwy
Włodi lachę na to kładzie (Ta)
Te słowa nigdy nie wyjdą za granice kraju
Usłyszę: "Molesta jest dobra" –
Wtedy będę w raju nie mam pistoletu
W zakresie potrzeb się nie mieszczę
Są poważne kłopoty, to używam pięści
Dobra, to jest koniec pierwszej części
Po pierwsze nie dla sławy
Po drugie nie dla pieniędzy
W drugiej walka rozwiązuje problemy
Nie ma co tłumaczyć, wszyscy to wiemy (Wiemy)
Mógłbym wychwalać swoje rymy bez końca
Twarzą w twarz ze strachem
Uciekać w stylu zająca
Po co to robić? Ja nigdy nie uciekam
Dostanę po japie albo na zwycięstwo czekam
(Czekam) ostatnie przesłanie
Nie dam pluć sobie w kaszę
Tak naprawdę żyję spox i nikogo nie straszę
Bo to jest oryginalny, prawdziwy
Systematyczny
Molesta i Klima nie tylko liryczny
Związek bratnich dusz
Prawdziwy jak na analogu kurz
Posłuchaj, potem rusz głową, jesteś w szoku
(Szoku) że wszyscy mieszkamy w bloku
Od pierwszego życia roku
Nam nieznana jest wygoda willowa
Jaka zajawka? Mówią, że jest hardcorowa?
Takie błogosławieństwo dostałem od Boga
Masz problem? Nie chcesz słuchać moich słów?
To szoruj i bądź zdrów, to nie dla ciebie
To dla chłopaków
Bo z nimi podwórkowy slang wysyłamy
Dla plebsów i szaraków trochę skomplikowany
Dla nas proste jak drut, kto nie czai
Ten fiut ulica górą a ty kaput, kaput
Włodi i Hip-Hop jak Legia z Pogonią
Nie jak niektórzy, co za sławą gonią
Molesta charakteryzuje się twardą dłonią
Którą trzymam mikrofon i którą się bronią
Nigdy nie dla pieniędzy i nie dla sławy
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
Po pierwsze nie dla sławy
(Po drugie nie dla pieniędzy)
(Pieniędzy, pieniędzy)