Włodi - W słońcu tekst piosenki (lyrics)
[Włodi - W słońcu tekst piosenki lyrics]
Gdzie nie trudno jest spotkać
Żalu po stracie, każdą obłudną postać
Gniewu i zazdrości, a niespełnione sny
Gdzieś kryją się po klatkach
Łykając słone łzy
Pierdole ten syf, mam własny front
W walce o lepsze dni
Trzymam się jasnych stron
Żyję dla chwil, które dodają blasku
Dobra książka, joint, moja ławka w parku
Dopóki nie wpadł tu ten ziomek było pięknie
Zerwał ze mnie uśmiech tą gadką na wstępie
Kto co ćpał wczoraj, kto dostał w mordę
Czyja dziewczyna jest kurwą
Jak dźwignął portfel
Życie jest chujnią, ten to konfident
Zamknij mordę szczylu - nie
Chce tak świata widzieć
Też błądzę w ciemności, ale koniec końców
Urodziłem się po to żeby chodzić w słońcu
Ty, Ty, Ty zamknij mordę, proszę
Patrz jak x3 słońce zaświeci jaśniej
Często gram w miejscach gdzie łatwo usłyszeć
Tych co z determinacją patrzą na życie
Gdzie sny z podwórek mają paszport do serc
A ryzyko dla marzeń mówi: "Warto w to wejść!"
Zanim zagram szukam inspiracji źródeł
Kaptur, czapka, gubię się pod sceną w tłumie
Pełen podziwu patrzę na koncert Te Trisa
Luz, kółka z dymu puszczam w stronę księżyca
Nagle jakiś cham mnie szarpie za ramie
Natręt, mówi, że zna mnie
Że ma jedno pytanie
Czy widziałem na glamie jakieś zdjęcia
Komentarz
Czy akcje z freestylem mnie wkurwiają?
Przestań!
Molesty nie ma od odejścia wiesz kogo
Powiedziałem: "Stul pysk, psujesz haj
Skończ prowo"
Też błądzę w ciemności, ale koniec końców
Urodziłem się po to żeby chodzić w słońcu