Wzgórze Ya-Pa 3 - Uzależnienie tekst piosenki (lyrics)

Alkohol dragi i nikotyna
Uzależnienie tak się właśnie zaczyna
To wszystko zaczęło się w bardzo młodym wieku
Wkurwiało cię wszystko zacząłeś szukać leku
We wczesnych latach zaczynałeś pociągać
Później popijać zaczęło cię to wciągać

Na haju na haju
Czułeś się wtedy jak w zasranym raju
Bez żadnej troski bez żadnego zmartwienia
Ten stan niezwykłości był chwila ukojenia
Która trwała zaledwie kilka chwil
Do póki krople nie uciekły z żył

Te tanie wina po dwadzieścia tysięcy
Na droższe cię nie stać bo żyłeś w nędzy
Z reszta nędza towarzyszy ci od urodzenia
Sytuacja rodzinna na to głownie wpłynęła

Ćmaga ćmaga ćmaga kiego chuja!

Alkohol był dla ciebie wyjściem jedynym
Dlaczego tak się stało? Szukałeś przyczyny
Miałeś słabą wole dlatego wciąż piłeś
I tak sobie życie spierdoliłeś

Czasami byłeś trzeźwy i miałeś plany
Żeby poznać kobitę mieć wspaniałą rodzinę
Ale to było nie realne
Stałeś się nałogowcem i to było fatalne
Dla ciebie ponieważ w klubie AA
Miejsca zbyt długo nie zagrzałeś
Mówiłeś że nikt nie zrozumie cię tak
Dlatego ciągle z powrotem wracałeś

Bez pieniędzy bez pracy bez środków do życia
Zacząłeś kraść żeby mięć dość do wypicia
Długo to nie potrwało
Niestety dwóch kumpli cię wykapowało
Teraz siedzisz w pudle nigdy
O tym nie marzyłeś
Że docenisz swoje życie jak
Je łatwo spierdoliłeś

Ćmaga ćmaga ćmaga kiego chuja!

A wy jeśli teraz nas słuchacie
I wydaje się wam że silną wolę macie
Że potraficie w każdej chwili że
Rwać z tym nałogiem
To moi mili wszystko jest gówno prawda
Więc weźcie się w garść
Póki nie jest za późno
Póki jest jeszcze czas

My wiem że piwo i trawa, hasz i dziewczyny
To jest fajna sprawa wódka jest dla ludzi
To każdego potrzeba
Czasem można się napić czasami trzeba

Ale nie za często bo możesz przeholować
Później będziesz cholernie żałować
Nam chodzi jedynie o to
Byście nie wpadli w to cholerne błoto
Jakim jest alkoholizm w naszym kraju
To zjawisko wszyscy dobrze znają

Ćmaga ćmaga ćmaga kiego chuja!