Żyt Toster, PeeRZet - Zmiana Gry tekst piosenki (lyrics)

[Żyt Toster, PeeRZet - Zmiana Gry tekst piosenki lyrics]

Nagrywam o sobie rap we własnej osobie
Sam ciągle pcham drogę sprawdź formę i efekty
Oscylograf pokazuje przekroczoną normę man
Pieprzyć
Gram ciągle gram, nie jest mi potrzebny
Jestem tak zapierdolony
Że na gastro szamię MC chociaż mało bakam
Palę majka i zjaram teksty
Piszę wersy, ćwiczę styl
Wiesz na pohybel tym którzy stoją w miejscu
Nie chcą żeby rap był lepszy
Temperatura skacze tu
Na koncertach skacze tłum
Skurwysynom skacze gul, dyktatura przez flow
Konsternacja plus wiara ze słów minus
Degradacja półgłówków, sprawdź z encyklopedią
Eskalacja na tę skalę niesie eksplorację głów
Perturbacja w jaką wpada tłum jest zjawiskowa
Pora zmienić grę choć nie pchamy się po laury
Weź zrób nam miejsce
Wjeżdżamy to jest zmiana warty

Prawdziwi gracze jak kuma rzucają
Tagi na murach
Sprawdzaj rap gra w głośnikach, furach
Knajpach bujam się po nagrywkach
Wołam ziomów po ksywkach
Strzelam wolne w cypherach
Pora zmienić tę grę

Pamiętasz brat jak sprzed paru
Lat rap napierdalał skład
Wbijał od tak każdy track znałeś zaraz
WENA nie był na legalu, V nie był na legalu
Scena po mału zmieniała
Kształt każdego detalu
Był uparty i sie starał typ
Szybko się odnalazł w tym
Zmiana warty, zamiana gry
W lokalach jego szalał styl
Inni się starzeją chcesz
Być zajebistym? Ćwicz
Wtedy możesz to przejąć jak olimpijski znicz
Bądź głodny, ale nie myśl kurwa
Że ci się należy
Bo wielu tobie podobnych poluje
Na twój talerzyk
Trzeba pizgać dobry jazz jak murzyni z Utah
Bo lepiej na skillsach tu wleźć
Niż na czyichś fiutach
Na siłę nic nie zmienisz
Do dziś mam bekę z panów
Którzy ugrać fejmu chcieli
Na featach weteranów jak sęp lecę na pętlę z
Ich tchu zabieram tlen
PeeRZet od lat konsekwentnie tu zmieniam grę

Ty są zasady, o których się nie mówi ziom
Jeśli czujesz ton mojego głosu czujesz to
A ja wbijam w to zaraz
Się zawijam stąd spijać browarami
Moje flow powala ich, łeb rozwala bit
Wybacz mi jeśli ugodziłem w twoje Id
Widzisz tak to bywa czasami
Tyle, że czasy się zmieniły i
Trzeba już coś potrafić nie wystarczy
Że poskładasz sylaby na chybił trafił
To moje miejsce i nie chodzi
Tu o MySpace wcale
Zmieniamy tę grę w tempie jak Asafa Powell
Patrzę dalej niż na następne nagranie
I nadaję sygnał zakodowany w dźwiękowe fale
Pięć miejsc po przecinku
A jednak na pierwszym planie
Mam w planie podanie wam danie na spróbowanie
Przeterminowane głowy proszone są
O poddanie się
Pchamy grę dalej niż sięga wasze postrzeganie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować