Żabson, Young Multi - DADDYSHOES tekst piosenki (lyrics)

Mateusz Zawistowski

[Żabson, Young Multi - DADDYSHOES tekst piosenki lyrics]

Nie mam co robić znów, no to robię forsę
Na sobie drogi puch, bo to ziomie Moncler
Nie za hajs rodziców, tylko za ten koncert
Noszę daddy shoes, choć nie jestem ojcem
Noszę daddy shoes noszę daddy shoes
Noszę daddy shoes (Chociaż nie jestem ojcem)
Noszę daddy shoes noszę daddy shoes
Noszę daddy shoes (Chociaż nie jestem ojcem)

Oni znów mówią, że się kończę
No bo nagrałem płytę koncept
Ty jeśli kiedyś skończysz jak ja
To twoja panna wreszcie dojdzie
Nie chodzę wydeptanymi ścieżkami
Bo znam się na off-roadzie
U ciebie stół z powyłamywanymi nogami
Pusta flaszka po goudzie
U mnie 700-tki albo Balenciagi (aaa)
Trzydzieści centymetrów ponad chodnikami
(aaa)
Patrzę z góry na te mało ważne sprawy (aaa)
Powiedz mi tu mała lepiej who's your daddy?
(ta)
Noszę te yung one'y, a nie stare baggy (ta)
Nie dotykaj moich RAFów brudnymi łapami (ta)
Pokazałem ludziom, jak się żyje marzeniami
(ta)
Teraz całe pokolenie idzie w nasze ślady

Nie mam co robić znów, no to robię forsę
Na sobie drogi puch, bo to ziomie Moncler
Nie za hajs rodziców, tylko za ten koncert
Noszę daddy shoes, choć nie jestem ojcem
Noszę daddy shoes noszę daddy shoes
Noszę daddy shoes (Chociaż nie jestem ojcem)
Noszę daddy shoes noszę daddy shoes
Noszę daddy shoes (Chociaż nie jestem ojcem)

Dla tych raperów wszystkich jestem ojcem
Ale jak słyszę ich, wolałbym usunąć tą ciążę
Ponad ziemią, czuję się jak młody książę
A ładne panie jak to widzą
Mówią "co za model"
Kiedyś dla nich nagrywałem "Who's Your Daddy"
Teraz dupki nazywają mnie swym sugar daddy
Je je białe Disruptory na mych nogach
No a starsze panie mówią
Że ja chodzę w jakichś czołgach
Musisz nadganiać, bo nie kumasz stylu
Chociaż małe kroczki stawiam
Wciąż zostajesz z tyłu
Głowa w chmurach moja ciągle jest wysoko
Anielskie buty Eytys
Które w niebo mnie wyniosą
Kiedyś włosy tak jak Bieber
Teraz trzy poziomy wyżej
Trzy podeszwy ponad syfem, je je je je
Triple S-ki albo File
RAF Simony tak się żyje
Już high fashion, a nie streetwear
Nie nie nie nie

Nie mam co robić znów, no to robię forsę
Na sobie drogi puch, bo to ziomie Moncler
Nie za hajs rodziców, tylko za ten koncert
Noszę daddy shoes, choć nie jestem ojcem
Noszę daddy shoes noszę daddy shoes
Noszę daddy shoes (Chociaż nie jestem ojcem)
Noszę daddy shoes noszę daddy shoes
Noszę daddy shoes (Chociaż nie jestem ojcem)

Nasze flow unikatowe jak ciuchy
W Grail Point’cie
Hajsy na lokacie, nie na koncie
Idę kupić nowe buty z Multim - moim ziomkiem
No bo moja stopa procentowa ciągle rośnie
Nasze flow unikatowe jak ciuchy
W Grail Point’cie
Hajsy na lokacie, nie na koncie
Idę kupić nowe buty z Multim - moim ziomkiem
No bo moja stopa procentowa ciągle rośnie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować