Zeamsone - #Hot16Challenge2 tekst piosenki (lyrics)
Zeamsone [Paweł Świdnicki] Przemyśl, Polska 🇵🇱
[Zeamsone - #Hot16Challenge2 tekst piosenki lyrics]
W trasę nie jadę karetą
Nie szukam wypłaty, ustalamy stawki
Oni se to na klatę biorą to co miesiąc
Zażywam te dawki zażywam te dawki
Zażywam te dawki, aż pęka mi
Głowa, nie mówię o dragach, emocje to towar
Zażywam te dawki
Skurwysynu, nie ma zioma na blokach
A miałem robić to co kocham
Nie zgrywam nikogo, nie ładuję glocka
Samemu nudzi mi się w lochach
Boję się utraty zdrowia
Boję się śmierci i boję się Boga
Mam dwadzieścia lat, chciałem tylko, kurwa
W życiu zdążyć się zakochać
I przejebać hajs, najpierw muszę rozbić bank
Dosyć gadania już o mnie
Mamy ratować ten świat, okej
Więc poczekają ładne spodnie
Wolisz godnie czy wygodnie
Nieważne czy masz drobne czy tysiące
Liczy się, kurwa, charakter
Gdy ziemia przeżywa swe gorsze miesiące
Wyjebane czy masz pesos na koncie
Wyjebane czy masz Peugeot czy Porsche
Problem dotyczy tak samo
Bo każdy jest tylko żołnierzem na wojnie
Taka jest puenta człowieka z depresją
Każdy dzisiaj ma ją prawie lub troszkę
Dwa zero dwadzieścia już czeka na export
Gdy każdy ma maskę na mordzie
Nominuję, nominuję, może Czarek Abstrachuje
Może Vitali, on jest ze stali
Może nie pali, a może pali
Może o mnie nie zapomną
Może wleci również Tondos
Co widział Paryż bez Francji
Może też Olivier Francis, huh
Oldschool czy newschool, chuj go wie
Zapraszam także W do E
I to by było na tyle, dziękuję Bogu, że żyję
Noszę karaty, nie piję z karafki i jak jadę
W trasę nie jadę karetą
Nie szukam wypłaty, ustalamy stawki
Oni se to na klatę biorą to co miesiąc
Zażywam te dawki, aż pęka mi głowa
Nie mówię o dragach emocje to towar
Nie ma co chować tego na
Wystawach, nie mamy już czasu
Więc spiesz się mnie kochać