Zeamsone, Szpiegowsky - Luksusowe Relacje (SZPIEG REMIX) tekst piosenki (lyrics)
Zeamsone [Paweł Świdnicki] Przemyśl, Polska 🇵🇱
[Zeamsone, Szpiegowsky - Luksusowe Relacje SZPIEG REMIX tekst piosenki lyrics]
Luksusowe relacje
Szukam tego w życiu człowiek na poważnie
Szukam tego bitu w głowie zanim zasnę
Jedynie na nim powiem całą prawdę
Jedynie szmaty zrobią z bani bajzel
Z nimi lepiej, niby bez niech łatwiej
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Drinki kokosowe i palmę
Drinki kokosowe i palmę
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Mieć z tobą coś na sobie prywatnie
Prowadzić tą rozmowę, aż zaśniesz
Czemu znowu jesteśmy tutaj
Gdzie żadne z nas nie chce nikogo słuchać
Robisz tеn syf tak jak ja
Coś mnie boli w duszy to spierdalam chlać
Coś mnie boli w sobiе to wydaję plik
Każdy w swojej głowie jest najlepszy, ta
Ubieram High-end, ona mnie nie poznaje
Upalę se faję, miałem w sumie tego nie robić
Wsiadam w Cayenne, coś mówili, że mam fale
Do końca życia mam ze sobą wiarę
Mimo że ona ma jakieś ale
Księżyc świecił mocno nam jak byliśmy mali
Przez tą muzykę będziesz wiecznie
Młody mówię Ci stary
Gdzie się podziały łyse głowy
Które jebały zasady
W środowisku rapowym nigdy gwiazdy
Nie świeciły nad nami
Dzisiaj nazywają gwiazdami
Zamiast nazywać nas nami
Mamy swe koszty, nie należą one do tanich
I mamy swe imię, nie damy go splamić
Tak bardzo chciałeś na fali być
A teraz toniesz nie potrzebuje wiele
Ja tylko chciałem z tobą mieć
Luksusowe relacje
Szukam tego w życiu człowiek na poważnie
Szukam tego bitu w głowie zanim zasnę
Jedynie na nim powiem całą prawdę
Jedynie szmaty zrobią z bani bajzel
Z nimi lepiej, niby bez niech łatwiej
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Drinki kokosowe i palmę
Drinki kokosowe i palmę
Chciałem z tobą mieć, luksusowe relacje
Mieć z tobą coś na sobie prywatnie
Prowadzić tą rozmowę, aż zaśniesz
To że to luksusowe relacje
To chyba każdy wie o tym bracie
Ja i Z na tym fajnym bicie
I to nie żadne mózgu bicie
Gdy nagrałem tamto "nie" to był
Niezły hejt na mnie
Gdy nagrałem tamten "stan" odezwało
Się wiele pań nawijałem wciąż o tych ranach
Trochę sytuacja marna
Obczaj ziomek moje słowa
Na bit wylane jak plasma
Wyżera też od środka
Jak namiastka każdego topa
Ty masz palone na w-fe
Ja mam palone na przerwie
Ja mam tu all inclusive
Ty trochę relation passive
Co prawda to smutne trochę
Bo nie kumasz ziom prostej rzeczy
Miej to co cię ziom szczęśliwiiii
Bądź zdala od złej hecyyy luksusowe relacje
Rób co robisz, mate!
Chciałem tylko pomóc sobie
W trudnych chwilach
A skończyłem sam, całkiem sam
Luksusowe relacje
Szukam tego w życiu człowiek na poważnie
Szukam tego bitu w głowie zanim zasnę
Jedynie na nim powiem całą prawdę
Jedynie szmaty zrobią z bani bajzel
Z nimi lepiej, niby bez niech łatwiej
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Drinki kokosowe i palmę
Drinki kokosowe i palmę chciałem z tobą mieć
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Mieć z tobą coś na sobie prywatnie
Prowadzić tą rozmowę, aż zaśniesz
Szukam tego w życiu człowiek na poważnie
Szukam tego bitu w głowie zanim zasnę
Jedynie na nim powiem całą prawdę
Jedynie szmaty zrobią z bani bajzel
Z nimi lepiej, niby bez niech łatwiej
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Drinki kokosowe i palmę
Drinki kokosowe i palmę
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Mieć z tobą coś na sobie prywatnie
Prowadzić tą rozmowę, aż zaśniesz
Czemu znowu jesteśmy tutaj
Gdzie żadne z nas nie chce nikogo słuchać
Robisz tеn syf tak jak ja
Coś mnie boli w duszy to spierdalam chlać
Coś mnie boli w sobiе to wydaję plik
Każdy w swojej głowie jest najlepszy, ta
Ubieram High-end, ona mnie nie poznaje
Upalę se faję, miałem w sumie tego nie robić
Wsiadam w Cayenne, coś mówili, że mam fale
Do końca życia mam ze sobą wiarę
Mimo że ona ma jakieś ale
Księżyc świecił mocno nam jak byliśmy mali
Przez tą muzykę będziesz wiecznie
Młody mówię Ci stary
Gdzie się podziały łyse głowy
Które jebały zasady
W środowisku rapowym nigdy gwiazdy
Nie świeciły nad nami
Dzisiaj nazywają gwiazdami
Zamiast nazywać nas nami
Mamy swe koszty, nie należą one do tanich
I mamy swe imię, nie damy go splamić
Tak bardzo chciałeś na fali być
A teraz toniesz nie potrzebuje wiele
Ja tylko chciałem z tobą mieć
Luksusowe relacje
Szukam tego w życiu człowiek na poważnie
Szukam tego bitu w głowie zanim zasnę
Jedynie na nim powiem całą prawdę
Jedynie szmaty zrobią z bani bajzel
Z nimi lepiej, niby bez niech łatwiej
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Drinki kokosowe i palmę
Drinki kokosowe i palmę
Chciałem z tobą mieć, luksusowe relacje
Mieć z tobą coś na sobie prywatnie
Prowadzić tą rozmowę, aż zaśniesz
To że to luksusowe relacje
To chyba każdy wie o tym bracie
Ja i Z na tym fajnym bicie
I to nie żadne mózgu bicie
Gdy nagrałem tamto "nie" to był
Niezły hejt na mnie
Gdy nagrałem tamten "stan" odezwało
Się wiele pań nawijałem wciąż o tych ranach
Trochę sytuacja marna
Obczaj ziomek moje słowa
Na bit wylane jak plasma
Wyżera też od środka
Jak namiastka każdego topa
Ty masz palone na w-fe
Ja mam palone na przerwie
Ja mam tu all inclusive
Ty trochę relation passive
Co prawda to smutne trochę
Bo nie kumasz ziom prostej rzeczy
Miej to co cię ziom szczęśliwiiii
Bądź zdala od złej hecyyy luksusowe relacje
Rób co robisz, mate!
Chciałem tylko pomóc sobie
W trudnych chwilach
A skończyłem sam, całkiem sam
Luksusowe relacje
Szukam tego w życiu człowiek na poważnie
Szukam tego bitu w głowie zanim zasnę
Jedynie na nim powiem całą prawdę
Jedynie szmaty zrobią z bani bajzel
Z nimi lepiej, niby bez niech łatwiej
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Drinki kokosowe i palmę
Drinki kokosowe i palmę chciałem z tobą mieć
Chciałem z tobą mieć luksusowe relacje
Mieć z tobą coś na sobie prywatnie
Prowadzić tą rozmowę, aż zaśniesz