Zeamsone - Więzień Wizerunku tekst piosenki (lyrics)
Zeamsone [Paweł Świdnicki] Przemyśl, Polska 🇵🇱
[Zeamsone - Więzień Wizerunku tekst piosenki lyrics]
Wsiadam do samochodu
Jadę do domu jak kończę koncert
Parę zdjęć z fanami
Nie chcę zdjąć stanik jej
Wolę by zdjęła okulary
Nie widziała twarzy mej
Wygodnie mi samemu w pierdolonym wielkim łożu
Nie chcę rozbierać tych dziewczyn
Mają tyle pięknych strojów stroję gitarę
Choć nie umiem nawet grać na niej
Stoję na tej scenie
A nie umiem nawet stać na niej
Nie chcesz mnie takiego
Myślisz że się naprawię więzień wizerunku
Zobacz w internecie gram kamień
Poważnie, w domu żartuję jak skurwysyn
Ale nie usłyszysz tego jak znasz
Mniе tylko z tablicy
Pytasz czemu nie uśmiecham się do
Zdjęć i stoję wkurwiony tak lеpiej wyglądam
Więc nie rozumiem skąd twój pomysł
Śmieję się minutę po zrobieniu zdjęcia
Uchwyceniu do klatki niezadowolonego więźnia
Wygodnie mi samemu w pierdolonym wielkim łożu
Nie chcę rozbierać tych dziewczyn
Mają tyle pięknych strojów
Mogę przebierać w DM'ach jak stylista
Długa lista
Nie chcę dziś utonąć w moich potrzeb morzu
Jestem więźniem wizerunku
Więźniem bardzo wielu osób
Nie przeszkadza mi to wcale
Bo mam prawo do mego głosu
Jesteś więźniem wizerunku
Zatem lepiej się dostosuj
Jesteś więźniem wizerunku
Zatem lepiej się dostosuj
Jestem więźniem wizerunku
Więźniem bardzo wielu osób
Nie przeszkadza mi to wcale
Bo mam prawo do mego głosu
Jesteś więźniem wizerunku
Zatem lepiej się dostosuj
Nie chcę siedzieć o suchym pysku
Kiedy zabraknie sosu
Oni oczekują od Ciebie bangerów, klubówek
Przyjemnych refrenów i tak zwanych nutek
Ode mnie na szczęście oczekują wciąż
Tego co lubię więc
Nie jestem w dupie, tylko obnażam duszę
Niektórzy niedługo pokażą dupę w
Pogoni za viewsem
Ładując reflektory, może jeszcze minutę
Jesteś więźniem wizerunku, no bo sam
Się w nim zamknąłeś, okay
Koszula w kratę założona nieświadomie
Co tam jak tam
Dalej mówisz zimson zamiast Zeamsone
Już mówiłem Ci
Że to nie jest żadnym angielskim słowem
(Kto to w ogóle jest zimson?)
Może wybrałem kiepski moment
Ale tak jak Icy Tower
Skaczę nad twoim poziomem
Pytasz czemu nie uśmiecham się do
Zdjęć i robię angry
I czemu nie powiem angry
No bo mam swój slang własny
Nie muszę myśleć ani mówić tak jak każdy
Mam za dużo wyobraźni
By wychodzić z mojej klatki
Jestem więźniem, swoim własnym więźniem
Wygodnie mi samemu w pierdolonym wielkim łożu
Nie chcę rozbierać tych dziewczyn
Mają tyle pięknych strojów
Mogę przebierać w DM'ach jak stylista
Długa lista
Nie chcę dziś utonąć w moich potrzeb morzu
Jestem więźniem wizerunku
Więźniem bardzo wielu osób
Nie przeszkadza mi to wcale
Bo mam prawo do mego głosu
Jesteś więźniem wizerunku
Zatem lepiej się dostosuj
Jesteś więźniem wizerunku
Zatem lepiej się dostosuj
Jestem więźniem wizerunku
Więźniem bardzo wielu osób
Nie przeszkadza mi to wcale
Bo mam prawo do mego głosu
Jesteś więźniem wizerunku
Zatem lepiej się dostosuj
Nie chcę siedzieć o suchym pysku
Kiedy zabraknie sosu