2cztery7, Trish - Upewnij się tekst piosenki (lyrics)
[2cztery7, Trish - Upewnij się tekst piosenki lyrics]
Dziś nikt nie popsuje mi wieczoru
Czasem w klub idziemy, before w domu
Muszę być pewnym, że gra jakiś kot
Panda, Volt, Marian, Kostek, Maku, NOZ
Twister, Haem, Grubazz, Homer
O kimś zapomniałem, ale wasze zdrowie
Lubię czasem piwko, częściej chleje wódę
Muszę się upewnić, że nie brak tu rudej
I lubię też przysiąść z wódą w łapie
Muszę się upewnić, że będę miał kanapę
Browar, czasem też kończą się szklanki
Jebać lokal, co leje trunki w plastik
Barmanki, znajomi, ziomki, koleżanki
Muszę się upewnić, że będą tam tańczyć
Od parkietu po parking, przez kible po bar
Muszę się upewnić, bo dziś będę tam
Muszę upewnić się, że będzie dobrze tam
(Gdzie) dotrzeć mam
Niech będą ludzie, których znam choć trochę
Jutro dopadnie mnie potężny kac
Więc no już, chodź tu!
Mów, co i jak tam będzie!
Tak, tak, tak donatan, 2cztery7, Ten Typ Mes
Zazwyczaj jest tak:
Kiedy wpadam na najbę udaję, że nie słyszę
Gości szepcących: "skurwiel przyszedł"
Teraz muszą założyć pannom smycze
A one: "Ten Mes
Niech on na nic nie liczy!"
Puszczam to mimo uszu, bo w nocy
Nie szukam cudzych żon, szukam niezłej procy
Cycków i ust dla mnie nieustannie i wierzę
Że nie kłamiesz, gdy pytam
Czy dymał cię Pezet (Paweł?)
Muszę się upewnić, wpisać pin w google'a
Pezet też mnie pyta - nie gustujemy w dublach
Najba bez pół-poetów i ćwierć-gejów
Chcę widzieć ludzi
Dla których komplement to "chlejus"
Widowiskowych domówek już się nie robi
Tendencja - hermetyzacja środowisk
(Ostatnio) Gospodarz pod nosem
Miał jeszcze mleko
I bał się, że Stasiak zajebie mu telefon?!
Najba! Chcę więcej rapu, mniej tu step'u
Blisko nocny, żadnych pielgrzymek do sklepu
Bez nakoksowanych bywalczyń Ambasad
Raczej mocna brygada fanów Snoopa i Nasa
Muszę upewnić się, że będzie dobrze tam
(Gdzie) dotrzeć mam
Niech będą ludzie, których znam choć trochę
Jutro dopadnie mnie potężny kac
Więc no już, chodź tu!
Mów, co i jak tam będzie!
Koncerty wyjazdowe, to coś o fortunie
Nie chodzi o hajs, ale kilka posunięć
Które pchną to koło, by mogło się kręcić
Jak nie zapłacą, niech się modlą o zęby!
Grałem dla pięciu osób, grałem za darmo
Dla organizatorów i tak grasz na czarno
Na start, ziom, sprawdź bass i sopran
Żebym potem widział oklaski, dobra?
Martwię się jak nagłośnienie dzisiaj
Ja nie bardzo, ważne, żebyś Ty coś słyszał
2cztery7, Flexxip, Ten Typ
Dobrze, by publika znała nasze teksty
Bo to jest taki prosty usług obieg -
Wy robicie swoje, my robimy ogień
Potem na piwo, rzadziej coś od Karteli
Show, a potem nawinął Jay i RKelly
I nie chodzi o fiestę jak szczanie na twarz
Bardziej o bezdech tych lepszych pań
Jak się bawić to tak, by czas dobrze płynął
Jak zawijać, ważne żebyś miał, co zawinąć
Muszę upewnić się, że będzie dobrze tam
(Gdzie) dotrzeć mam
Niech będą ludzie, których znam choć trochę
Jutro dopadnie mnie potężny kac
Więc no już, chodź tu!
Mów, co i jak tam będzie!
2cztery7 i Donatan
G-Funk dla was mam, dziwki!
2cztery7 i Donatan
G-Funk dla was mam, niewiasty!