2NP - Mają rozmach skurwysyny tekst piosenki (lyrics)

[2NP - Mają rozmach skurwysyny tekst piosenki lyrics]

Najpierw będziemy się kołysać kołysać razem

Cisnę wack, że aż strach
Sypiąc piach w oczy planecie
Mamy rozmach niczym zamach
Aga Radwańska na fecie
To podejście trzecie, dalej zapita morda
Dobra forma – to już wiecie
We łbie coraz większa korba
W głośnikach jest bomba
(Morda) , koniec, przepierdolone
Spróbuj to rozbroić
Panie saper z Parkinsonem
Bowiem to ten moment, czuję
Pluję na dobre maniery
Prędzej jak się uspokoję
Biedroń wyrucha Kate Perry
Dalej pchamy te szlagiery
Dalej chlamy w międzyczasie
Znowu się tak najebiemy
Że będziemy rano w prasie


Półpasiec na rapie –
Łapiesz? Pojebana rozkmina
Śmiało mógłbym robić klipy do
Muzyki Approx Twina to podwalina płyty
Już ci leci ślina przy tym
Będę tak wszystkim ubliżał
Aż nikt nie poda mi wity
Przepity wokal, wódą przesiąknięty wers
2NP, czyli ja i ta szmata Odoes

Wchodzimy w grę jak w waginy
Dwa chuje bez wazeliny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Szykuj kontener morfiny
Dziś patroszymy z kabiny
Co?! Mają rozmach skurwysyny! Czysty spiryt
A nie driny zdejmij stanik swojej świni
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Nie licz na łagodny finisz
Weź wiadro na rzygowiny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!

Znów wpierdala się z kopyta
Przepita ekipa w bity to jest płyta syta
Rzeczpospolita dziś musi przytyć
Styl bardziej zryty
Znów darcie w mic'a i chlanie
Mam parcie na nowe chwyty
I uparcie pcham nagranie to ci dranie
Co w planie mają bluzganie przemielić
Puścisz to swojej kochanie
To już na ruchanie nie licz
Dla konkretnej klienteli gadam
Do wąskiego grona
To rap dla żuli, meneli, cała peneriada piona
My chlamy do zgona
MONAR o nas gada "degenerat"
Ma skonać spieprzona
Spedalona strona rapu teraz
Dziś pęka bariera
Masz w rękach bangera w chuj
Masz tu białe kruki, ja i
Kuki to nie rookies, kminisz?
Nie stękam w numerach, a wybieram punchy rój
Ktoś cię wziął na huki, zgarnął
Sztuki – już wiesz, kogo winić
To rap z innej gliny niż
Parszywe szczyny tych dziwek
"Mają rozmach skurwysyny" – każdy
Myśli z podziwem

Wchodzimy w grę jak w waginy
Dwa chuje bez wazeliny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Szykuj kontener morfiny
Dziś patroszymy z kabiny
Co?! Mają rozmach skurwysyny! Czysty spiryt
A nie driny zdejmij stanik swojej świni
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Nie licz na łagodny finisz
Weź wiadro na rzygowiny
Co?! Mają rozmach skurwysyny!

Kurwie se kurwie, kurwie
Jebać je jebać, jebać

My nie wiemy
Co to wstyd – alkoholicy z Legnicy
Gdy wpierdalam się na bit
Chowaj starą do piwnicy
Dziś zaliczy wpierdol sucz, ubytek w portfelu
I z rozpierdolonym ryjem skończy
W niemieckim burdelu
Przyjacielu, to nie brednie
Tylko bezczelne konkrety
Dwa tłuste koty – żremy Whiskas
Sramy do kuwety

Mamy spory rozmach i pierdolony brak pokory
Dziś się w pory posra
Twój niedorobiony faworyt
To dwa potwory perwersji
Znów zbiory chorych koncepcji
Mistrzowie kontrowersji
Zwłoki dostają erekcji
Nie udzielę ci lekcji perfekcji
Wypad do Drzyzgi
Raczej lekcji rozjebania pensji
W tempie olimpijskim
To dwa obleśne pyski jak wytrysk
W kurwę z AIDS
Czyli gruba rura Kuki i mistrz Odoes

Grab your Glocks, kiedy widzisz nas
Call the cops, kiedy widzisz nas
My nawet nie zaczęliśmy
A zwyrole już skończyli
Co?! Mają rozmach skurwysyny!
Grab your Glocks, kiedy widzisz nas
Call the cops, kiedy widzisz nas
My nawet nie zaczęliśmy
A zwyrole już skończyli
Co?! Mają rozmach skurwysyny!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować