2NP - Monar represent tekst piosenki (lyrics)
[2NP - Monar represent tekst piosenki lyrics]
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Do pierdolonego życia czujemy jebany wstręt
(Wstręt) monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Jeżeli chodzi o chlanie
Nie dorastasz nam do pięt (Pięt)
Znowu mam lęki na kacu chyba ktoś tu wczoraj
Znowu przypierdolił zgona
I tak mi się należy szacun
Przynajmniej mnie nie wypierdoliła
Z klubu ochrona
Nienawidzę, gdy leżę i konam, we łbie trzaski
Chcę jebnąć kielona
Bo mam w głowie "Pętlę" Hłaski
Gdzie ta żona? Gdzie mój hajs?
Gdzie kurwa Bentley w paski?
Na mnie czeka tylko Monar, a nie piękne laski
Tylko Monar
Bo normalne życie to skończony wątek
Tylko Monar, przejebałem pierdolony majątek
Tylko Monar, kiedyś na kacu wyrzygam żołądek
Moja pierdolona gorsza strona zajmuje
Jebane cztery piąte
Czasem sam zachlewam mordę i nie
Mogę dojść do sracza
Niech mi ktoś tu przyzna
Order dla życiowego partacza
"Ten Tomek się chyba stacza" –
Myślą sąsiadki w sobotę
Moje pierdolone życie jest warte, może
Cztery złote?
Monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Do pierdolonego życia czujemy jebany wstręt
(Wstręt) monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Jeżeli chodzi o chlanie
Nie dorastasz nam do pięt (Pięt)
Życie jest nowelą, której, ściero, mamy dosyć
Chlamy 0, 7 z gwinta, we łbie rympał
Słyszę głosy mam niedosyt
Gnam na stację zamiast zakończyć libację
Nieciekawe sytuacje, robię życia profanację
Pijackie wariacje, dziwko, jedziemy z tematem
Normalny po piciu szybko powraca na chatę
Robi se herbatę, jest mężem i tatem
A ja jebnę łbem o beton
Znowu zrobię z siebie szmatę
Zamiast mózgu watę mam i sram na to wszystko
Dziwko odbijając się od ścian, wlewam
W siebie piwko, dziwko
Wszystko mnie przerasta
Nie potrafię życiu sprostać
Chcę się napierdolić, orzygać i osrać
Wielu mnie pyta, jakie mam plany
– takie mam plany, kurwa, że
Do końca życia najebany chcę mówić do życia
By jebało się to 2NP, skończymy źle
Jakbyśmy dostali duże pieniądze to sądzę, że
(To sądzę, że) przeżylibyśmy ze dwa miesiące
Monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Do pierdolonego życia czujemy jebany wstręt
(Wstręt) monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Jeżeli chodzi o chlanie
Nie dorastasz nam do pięt (Pięt)
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Do pierdolonego życia czujemy jebany wstręt
(Wstręt) monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Jeżeli chodzi o chlanie
Nie dorastasz nam do pięt (Pięt)
Znowu mam lęki na kacu chyba ktoś tu wczoraj
Znowu przypierdolił zgona
I tak mi się należy szacun
Przynajmniej mnie nie wypierdoliła
Z klubu ochrona
Nienawidzę, gdy leżę i konam, we łbie trzaski
Chcę jebnąć kielona
Bo mam w głowie "Pętlę" Hłaski
Gdzie ta żona? Gdzie mój hajs?
Gdzie kurwa Bentley w paski?
Na mnie czeka tylko Monar, a nie piękne laski
Tylko Monar
Bo normalne życie to skończony wątek
Tylko Monar, przejebałem pierdolony majątek
Tylko Monar, kiedyś na kacu wyrzygam żołądek
Moja pierdolona gorsza strona zajmuje
Jebane cztery piąte
Czasem sam zachlewam mordę i nie
Mogę dojść do sracza
Niech mi ktoś tu przyzna
Order dla życiowego partacza
"Ten Tomek się chyba stacza" –
Myślą sąsiadki w sobotę
Moje pierdolone życie jest warte, może
Cztery złote?
Monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Do pierdolonego życia czujemy jebany wstręt
(Wstręt) monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Jeżeli chodzi o chlanie
Nie dorastasz nam do pięt (Pięt)
Życie jest nowelą, której, ściero, mamy dosyć
Chlamy 0, 7 z gwinta, we łbie rympał
Słyszę głosy mam niedosyt
Gnam na stację zamiast zakończyć libację
Nieciekawe sytuacje, robię życia profanację
Pijackie wariacje, dziwko, jedziemy z tematem
Normalny po piciu szybko powraca na chatę
Robi se herbatę, jest mężem i tatem
A ja jebnę łbem o beton
Znowu zrobię z siebie szmatę
Zamiast mózgu watę mam i sram na to wszystko
Dziwko odbijając się od ścian, wlewam
W siebie piwko, dziwko
Wszystko mnie przerasta
Nie potrafię życiu sprostać
Chcę się napierdolić, orzygać i osrać
Wielu mnie pyta, jakie mam plany
– takie mam plany, kurwa, że
Do końca życia najebany chcę mówić do życia
By jebało się to 2NP, skończymy źle
Jakbyśmy dostali duże pieniądze to sądzę, że
(To sądzę, że) przeżylibyśmy ze dwa miesiące
Monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Do pierdolonego życia czujemy jebany wstręt
(Wstręt) monar represent, Monar represent
Monar represent, Monar, Monar represent
Monar represent, Monar represent
Jeżeli chodzi o chlanie
Nie dorastasz nam do pięt (Pięt)