2sty - Żegnaj tekst piosenki (lyrics)
[2sty - Żegnaj tekst piosenki lyrics]
Dziś to dziś, ale jutro beze mnie
Co jest? Hej, proszę nie płacz
Uśmiechnij się! Zanim powiemy sobie żegnaj
Kto jak nie ja jest tu po to
Żeby dać Ci wiarę?
Więc zrozum w końcu, że nie żyjemy za karę
Nawet gdy odwróciły się ziomy
Pamiętaj, nie ma ludzi niezastąpionych
Przyjdą nowi, przyjdą następni
Bo z ludźmi wiąże Cię nic więcej niż momenty
A było w chuj tych momentów
Na plaży, w kręgu, frisbee z forehand'u
(Ta) I łapałem dysk
A z nim część z Was, raz syf, raz klif
Ale nigdy nic widziałem Oslo, Florencję
Co więcej, czasem ciała spowite drewnem
A pęknięte serce to był standard
Potem duma i wstyd
Gdy nosiłeś sztandar szkoły
Ten plastik w dłoni to coś więcej ziomek
Podam go Tobie, może czegoś się dowiesz
Żegnaj!
To zaczęło się, sam nie wiem kiedy
Chyba w podstawówce, przy piskach kredy
Przy piskach małolatek
Dojrzewających szybciej
Które w niejednym zamiast
Chłopca widziały mężczyznę
Spoko mała, jeszcze nie dziś
Jestem Kamil, szukam przygód, nie miss
Wiesz? Ojciec wmawiał, że będę najniższy
A matka, Że mam duszę artysty
Że co?! Że mam duszę artysty!?
I pyta, czy żałuję
Że nie zrobiłem nic z tym dalej
No kurwa, przecież próbowałem
Skecze, występy, warsztaty i tak dalej
Dziś mi bliżej do skupu palet, niż do desek
Na których miałbym rozwijać talent
I mam zbyt przepity łeb
By pójść na rekrutację
I spróbować swoich sił w teatralnej
Pracowałem w teatrze, rekwizytorka
Sprawiała wrażenie
Jakby leczyła się w Tworkach
Się nie dyskutuje o gustach
Ale miała dzika w domu który
Wchodził jej do łóżka
Jeśli myślisz, że była inna
To dlatego, że wiedziała o mnie więcej
Niż powinna dużo czytała, nie oglądała TV
Nie wiedziała co to NET
Ale mogła wpisać w CV
Kilka głupot - jaranie - była starsza
Chciała sobie przypomnieć jak smakuje trawka
Pyk ustawka, ręka po towar
Po kawałek nieba, choć nie wierzyła w Boga
I wtedy widziałem ją po raz ostatni
Powiedziała, że ma urlop i leci do Hiszpanii
Tak się cieszyła - miała powód, co?
Ale skończyła w tunelu - na masce samochodu