Alberto - #HOT16CHALLENGE2 tekst piosenki (lyrics)

Alberto Simao

[Alberto - #HOT16CHALLENGE2 tekst piosenki lyrics]

Dzięki za nominacje Czarny, dzięki za nominacje Magdi, dzięki Wyro

W każdy dzień ja robię to co chce i w chuju, w chuju mam, niestosuje obostrzeń
Swoją prawdę znam, jej nie przykryje cień
Nie idę za stadem, łeb na karku mam, oh, yeah
Chcą nam założyć maseczki, to jak kaganiec na pysk
Później prowadzić na smyczy, wirus wgrany na dysk
Nie jestem wariatem, mam tą szesnastkę, tylko dlatego by wesprzeć akcję
Razem musimy pokonać ten syf, by znów zacząć normalnie żyć
Całe życie chcą nam wciskać kit, ja nie mam czasu bo idę na szczyt
Zbyt wiele przelanej krwi, dawno temu miałem piękne sny
Od zawsze buja mnie street, buja mnie, buja mnie, od zawsze buja mnie street
Buja mnie, buja mnie, buja mnie mocny beat
Idę sobie przez miasto, na twarzy nie mam maseczki
Przechodnie mi kręcą aferki - "dlaczego nie nosisz maseczki?"
Przecież to nie ja, tylko wy, wy daliście się nabrać i wkręcić
Łykasz co mówią ci w TV, ja nie dam do stada się wpędzić
Nosze w kurwe bólu w sobie, już powysychały łzy
Jakbym leciał w samolocie i wypadł z niego na ryj
Mówią do mnie Loco kocie
COVID-19 mit


Co mnie nie zabije to wzmocni, jedziesz

W każdy dzień ja robię to co chce i w chuju, w chuju mam, niestosuje obostrzeń
Swoją prawdę znam, jej nie przykryje cień
Nie idę za stadem, łeb na karku mam, yeah

Właśnie tak, moje nominacje to: Żaku, Baran, Marian Wielkopolski, Jey Joy
Yo!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować