Alberto - TOP BOY tekst piosenki (lyrics)
Alberto Simao
[Alberto - TOP BOY tekst piosenki lyrics]
Ale każdy z nich konkretny
Uszanuj że możesz mieć farta
PókI nosisz całe zęby
Ej, nie schodzę z lewego pasa
Nie zmienię świata sam musi się zgadzać hajs
Jadę jak Merol nie Passat
Bez białego pasa, do bletki dosypuje hasz
Pierdole crack, to ciężkie
Treningi pokaż charakter, na ile cię stać
Wrócił król, king polskiego drillu
Nadal pierwsze skrzypce tu gram
Nie jeden robił tu drill
Ale podjebał mi styl ja robię prawdziwy dym
Mam charyzmę prawdziwą
Historię której nie masz ty
(Zawsze mam na karku głowę) Bo
Wokoło pole minowe (Syf)
(Rzucam ten ciężar i niosę) Niepoczytalny
Na karku trzydzieści wiosen
Moich ludzi zliczę na palcach
Ale każdy z nich konkrеtny
Uszanuj, że możesz mieć farta
PókI nosisz całе zęby
Płyń, zasady miej życie to nie
Film shit, jaja masz
Za własne błędy się bij
Wstyd, na gołe pięści co sił
Jak wlecą pały to milcz, milcz
Moich ludzi zliczę na palcach
Ale każdy z nich konkretny
Uszanuj, że możesz mieć farta
PókI nosisz całe zęby
Płyń, zasady miej życie to nie
Film shit, jaja masz
Za własne błędy się bij
Wstyd, na gołe pięści co sił
Jak wlecą pały to milcz
Czarnuch, prowadzę po mieście
Powoli fela się toczy nie 200
Mijam pierwszy winkiel, drugi winkiel
Ja to kurwa mam szczęście
Zatrzymuje mnie psiarnia, chcą, żebym
Dmuchał im do alkomatu, mmm
Siedzę wygodnie, bez pozoru w dresie
Sportów, nie tykam wódy, browarów
Ej, moją pozycję uszanuj
Jak nie masz szacunku to waruj
Wjeżdżam na siłkę plus trochę towaru
Prędzej czy później okaże się w praniu
Dzwonię do swojej papugi
Mi zawsze pomoże, bo płacę słono za usługi
Kolejna rozprawa w sądzie
Znaleźli zioło w moim samochodzie
Nie moja wina, wysoki sądzie
Miałem receptę przy sobie nie wiem
Co robią tu dwa teleskopy
I te kije bejsbolowe
Zawsze muszę być na akcję gotowy, w ataku
We własnej obronie
Moich ludzi zliczę na palcach
Ale każdy z nich konkretny
Uszanuj, że możesz mieć farta
PókI nosisz całe zęby
Płyń, zasady miej życie to nie
Film shit, jaja masz
Za własne błędy się bij
Wstyd, na gołe pięści co sił
Jak wlecą pały to milcz, milcz
Moich ludzi zliczę na palcach
Ale każdy z nich konkretny
Uszanuj, że możesz mieć farta
PókI nosisz całe zęby
Płyń, zasady miej życie to nie
Film shit, jaja masz
Za własne błędy się bij
Wstyd, na gołe pięści co sił
Jak wlecą pały to milcz