Altereggo, Amator, Kaen, PeRJot - Dygest tekst piosenki (lyrics)

Kaen [Dawid Starejki]

[Altereggo, Amator, Kaen, PeRJot - Dygest tekst piosenki lyrics]

Piszę do Ciebie teksty dziś
By pokazać Tobie liryke i styl, i flow
Piszę do Ciebie wersy, Ty
Widzisz ja pokażę dygest, prym i to!

Nie znasz mnie, to mnie poznasz bracie
Jestem graczem, raczej nie przejmuję się
Zaznaczę
Nad życiem mam władzę, smażę, batem raczę
Bo taką mam fazę, jedziem zatem
Badaj, opowiem o sobie kurwa
Jestem typem co się nie wydurnia
I wie co to trumna
Tu masz, "Truman" tu masz "Show"
New man Kamil flow
Jak u Wojtka czysta, brudna, z
Choinki nie urwał się, nie wziął
Chociaż uraz, wiele jest problemów u nas
Już jest dobrze i znowu to samo
Który tu raz? Piszę tekst rano
Pozdrawiam Cię mamo - new life


Ciebie tato nie, tak to tu zagrano, bujaj
To szare podwórka jak u Pęka wiem
To follow up dzieciak
Pewnie nie kminisz to dzieciak nie
Ja wtedy plecak na plecach, świat to letarg i
Kulki, meta, feta, hashtag hit
Ambicje być kimś

Piszę do Ciebie teksty dziś
By pokazać Tobie liryke i styl, i flow
Piszę do Ciebie wersy, Ty
Widzisz ja pokażę dygest, prym i to!

Moja droga była kręta, narkotyki, alkohol
Awantury, kradzieże, brak kontroli nad sobą
Dociera do mnie że
Ogromne szczęście mam tu dziś
Nie dawano szansy mi, ale wyszedłem na ludzi
Wyszedłem na prostą, w tyle jebany rynsztok
Zostawiam tanie wina, spiryt rozlewany szybko
Tanie polskie ścierwo, te zajebane nosy
Ta zabawa do rana polane, nalane, posyp
Kolejny dołek, to chyba drugi dom
Pożyczam wszędzie pieniądze
W końcu grube długi są
Z braku pracy, dzieciaku
Ponownie wracam na rejon
Ulica da mi ten sos, będę jeździł Panamerą
Gówno prawda, jedyne co mi dała
To ciężką kartotekę i te sny o kryminałach
Sporo pieniędzy płacę bym był
Nadal na wolności zniszczyli mi psychikę
Nie pozbawią mnie godności

Piszę do Ciebie teksty dziś
By pokazać Tobie lirykę i styl, i flow
Piszę do Ciebie wersy, Ty
Widzisz ja pokaże dygest, prym i to!

Narkotyki i pieniądze pochłonęły tutaj wielu
To nie dla mnie
Żyję zdrowo mój Ty drogi przyjacielu
Amatorsko tutaj lecę, wszędzie lecę samolotem
Hejty, hejty, wszędzie hejty
Ja odkładam je na potem
Zobacz na chłopaka, spełnia marzenia
Puste kieszenie
Tego prawdziwego rapu nigdy w
Życiu nie zamienię
Podziemie wysoko cenię, pozdro mordeczki
Bo kiedy umrę mam nadzieję
Będą palić świeczki zrobiłem coś z niczego
Mama dumna bardzo z syna
Wspiera mnie moja dziewczyna
Koledzy no i rodzina
Ulica, powiedz kolego ciągle o
Co tutaj chodzi że po narkotyki sięgają
Przeważnie ludzie młodzi
Płyniemy na jednej łodzi mordo
Wszystko z serducha
Dziękuje Bogu że moją modlitwę ciągle słucha
Moi bracia i siostry
Warto walczyć o marzenia
Zapamiętaj - nie ma nic do
Stracenia i życie zmieniaj

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować