Altereggo - Oszustki (feat. Kaz Bałagane, Kaen, Red) tekst piosenki (lyrics)
Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱
Kaen [Dawid Starejki]
Zobacz wszystkie teksty piosenek Altereggo
Zobacz wszystkie teksty piosenek Kaz Bałagane
Zobacz wszystkie teksty piosenek Kaen
i jeszcze 1
[Altereggo - Oszustki feat. Kaz Bałagane, Kaen, Red tekst piosenki lyrics]
Kiedy dowiedziałem się, że z tym frajerem
Oszukałaś mnie, masz to szczęście
Że nie powiem ludziom nic
Dość mam już tej gry
Proszę spakuj się, wypierdalaj
Piękne ciało, skóra błyszczy
Na ustach błyszczyk
Gdy zobaczyłem Ciebie zajmowała pupa mysli
Przebudzony, w którym ta doza buddysty
Chłopak bystry
Spodobał się Tobie mój dystrykt
Parę słów o niczym, wiadomo, że
Chodzi o niego, jego miano to seks
Przez niego wpadł, w kręgach spalano mnie
Odrodzenie - tego na nowo chce
Hotele domem, pożądanie nas spęta
Razem płyniemy maleńka na naszych patentach
Zapomniałaś mi tylko powiedzieć "Mam męża"
Atmosfera napięta, mały szczegół - zamężna
Farmazonów dziewczyno cała paleta barw
Że to papier
Że z torbami puścisz faceta w dal
Kurwa bezlitosne suki - weźcie je
Wraca zakochana, wrzuca z mężem zdjęcie w tle
Dobra żona
Kiedy dowiedziałem się, że z tym frajerem
Oszukałaś mnie, masz to szczęście
Że nie powiem ludziom nic
Dość mam już tej gry
Proszę spakuj się, wypierdalaj
Mijam kumpla co ma ojca lumpa
Co ma mi powiedzieć, że samary i wódka
Czeka na mnie koleżanka, to zwykła rozjebunda
Dziś ostatni raz
Bo ona po prostu mnie wkurwia
Miejska dżungla, dla sponsorów nisza
Ktoś ma siano, to znak, że porucha se dzisiaj
Ona nie czeka na misia
Choć ten misio tam cierpi
Codziennie jej wysyła tu kwiaty i cukierki
Kocha te gierki, trzymanie na dystans
A Ty cienki
Wyciśnie z Ciebie życie jak pryszcza
Głupia to pizda, ja z nią nawet nie gadam
Żadna księżniczka królewskiej Pato Raban
To nie baba do domu tylko worek na mleko
Nie wiem jak mogła być czyjąkolwiek kobietą
Straight on the warszawskie getto
B do G u kolegi znów, to dla moich głów
Kiedy dowiedziałem się, że z tym frajerem
Oszukałaś mnie, masz to szczęście
Że nie powiem ludziom nic
Dość mam już tej gry
Proszę spakuj się, wypierdalaj
Oszukałaś mnie, masz to szczęście
Że nie powiem ludziom nic
Dość mam już tej gry
Proszę spakuj się, wypierdalaj
Piękne ciało, skóra błyszczy
Na ustach błyszczyk
Gdy zobaczyłem Ciebie zajmowała pupa mysli
Przebudzony, w którym ta doza buddysty
Chłopak bystry
Spodobał się Tobie mój dystrykt
Parę słów o niczym, wiadomo, że
Chodzi o niego, jego miano to seks
Przez niego wpadł, w kręgach spalano mnie
Odrodzenie - tego na nowo chce
Hotele domem, pożądanie nas spęta
Razem płyniemy maleńka na naszych patentach
Zapomniałaś mi tylko powiedzieć "Mam męża"
Atmosfera napięta, mały szczegół - zamężna
Farmazonów dziewczyno cała paleta barw
Że to papier
Że z torbami puścisz faceta w dal
Kurwa bezlitosne suki - weźcie je
Wraca zakochana, wrzuca z mężem zdjęcie w tle
Dobra żona
Kiedy dowiedziałem się, że z tym frajerem
Oszukałaś mnie, masz to szczęście
Że nie powiem ludziom nic
Dość mam już tej gry
Proszę spakuj się, wypierdalaj
Mijam kumpla co ma ojca lumpa
Co ma mi powiedzieć, że samary i wódka
Czeka na mnie koleżanka, to zwykła rozjebunda
Dziś ostatni raz
Bo ona po prostu mnie wkurwia
Miejska dżungla, dla sponsorów nisza
Ktoś ma siano, to znak, że porucha se dzisiaj
Ona nie czeka na misia
Choć ten misio tam cierpi
Codziennie jej wysyła tu kwiaty i cukierki
Kocha te gierki, trzymanie na dystans
A Ty cienki
Wyciśnie z Ciebie życie jak pryszcza
Głupia to pizda, ja z nią nawet nie gadam
Żadna księżniczka królewskiej Pato Raban
To nie baba do domu tylko worek na mleko
Nie wiem jak mogła być czyjąkolwiek kobietą
Straight on the warszawskie getto
B do G u kolegi znów, to dla moich głów
Kiedy dowiedziałem się, że z tym frajerem
Oszukałaś mnie, masz to szczęście
Że nie powiem ludziom nic
Dość mam już tej gry
Proszę spakuj się, wypierdalaj