Białas - Sprostowanie tekst piosenki (lyrics)
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
[Białas - Sprostowanie tekst piosenki lyrics]
Po co wtrącasz moją ksywę
Jak chcesz mówić o mnie mów
Ale jedynie prawdziwie od kołyski aż po grób
Dbam o swoje dobre imię
Choćby było wrogów stu
Dbam o swoje dobre imię
Ja nie rozumiem za chuj
Po co wtrącasz moją ksywę
Jak chcesz mówić o mnie mów
Ale jedynie prawdziwie od kołyski aż po grób
Dbam o swoje dobre imię
Choćby było wrogów stu czekaj
Ty uwziąłeś się na dzieciaka
No a młodość to czas na błędy
Ciekawe czy za małolata zawsze
I wszędzie byłeś święty (anioł)
Prawda, chciałem pogadać
No bo w głowie mi się nie mieści
Czemu tak osiemnastolatek boli Cię
Masz ponad trzydzieści
Spotkać to Ty się chciałeś
Bo płonęły już telefony
A przedstawiasz tą sytuację jakbym
Kurwa był przerażony (co to, to nie)
Jak gadaliśmy przez tele to nie
Było tu i tu nara gadaliśmy bez nienawiści
Propsowałeś mnie i Solara
Mówisz Bedi fejk pała
Nagrał numer napad na bank
Ja tłumaczę Ci że to love song
Ty że nie słuchałeś i tak
Na ustawce z małolatami byłem
Wy wzięliście koleżkę
Co miał chyba z dwa metry wzrostu
Wygląd fightera wagi ciężkiej (boom)
Gadaliście co chwilę
Bym Bediemu najebał liści
Ale jak to wasze marzenie no
To się niestety nie ziści
Młody jak miał trzynaście wyciągnąłem
Do niego rękę pomogłem mu spełnić marzenie
Po to żyje SBM Label (Gang, gang, gang)
Ja nie rozumiem za chuj
Po co wtrącasz moją ksywę
Jak chcesz mówić o mnie mów
Ale jedynie prawdziwie od kołyski aż po grób
Dbam o swoje dobre imię
Choćby było wrogów stu
Dbam o swoje dobre imię