Białas, DJ Hałas - Weź nagraj tekst piosenki (lyrics)
Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱
[Białas, DJ Hałas - Weź nagraj tekst piosenki lyrics]
Pamiętasz pierdolnięcie? Do dziś
Się tym cieszą i chcą żebym nagrał
Takich jeszcze pięćdziesiąt
Rap przy którym możesz pić wódkę miesiąc
I tańczyć sobie z jakąś piękną kobietą
Następny, mówi do mnie zostań poetą
Nagraj coś pięknego, co otworzy niebo
Coś tak głębokiego, że tam wpadnę na zawsze
Na pewno prześlę Ci moją interpretację
Dobra następny, weź na swoich longplayach
Nawiń coś o dilerce, o złodziejach
O policji, o więzieniach
I o nienawiści, która dewastuje sumienia
Następny, prosi o podwójnych szereg
Zaprasza mnie na CD, ziom odmulmy scenę
Miał mieć git technikę, a z tego co słyszę
Ma styl jak Enrique, który ma kurwa grypę
Białas weź nagraj jakiś benger lekki
My chcemy formy, nie chcemy treści
My chcemy treść, weź olej formę
Ej weźcie się ode mnie odpierdolcie
Ta niunia, mówi nagraj coś ala Verba
Sam przyznaj, że to przechujowa oferta
Wiem, można na tym zarobić flotę, no
No ale kurwa szanujmy się kotek
Jej brat mówi do mnie "nagraj G-Funk"
DwaCzterySiedem to jedyny jaki słyszał
W lato zawsze bierze plecak butelek
I udaje, że Jastarnia to jego Los Angeles
Następny, typ mi się szybko zwierza
Daj poczuć smak Wschodniego Wybrzeża
Popłyń jak Big L na bicie Premiera
Dla niego teraz się spisaliśmy na medal
Ale z kolei tamten ziomuś się wkurwia
Bo jest wiernym fanem brudnego południa
Mówi, że za głęboka jest ta płytka
I czemu nie nawijam o szampanie i cyckach
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz to nara
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz to nara
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz to nara
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz - spierdalaj
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz to nara
I nie rób cyrku bo Cie w nim zatrudnię zaraz
Mam dosyć tych podpowiedzi zjebanych
Jestem pewny chłopaku, że się nie dogadamy
Ja robię rap którym jaram się sam
A najlepsze jest, że nim nie jaram się sam
Ej ludzie, nie kumacie hip hop kultury
Dajcie mi robić rap i ściśnijcie dziury
Się tym cieszą i chcą żebym nagrał
Takich jeszcze pięćdziesiąt
Rap przy którym możesz pić wódkę miesiąc
I tańczyć sobie z jakąś piękną kobietą
Następny, mówi do mnie zostań poetą
Nagraj coś pięknego, co otworzy niebo
Coś tak głębokiego, że tam wpadnę na zawsze
Na pewno prześlę Ci moją interpretację
Dobra następny, weź na swoich longplayach
Nawiń coś o dilerce, o złodziejach
O policji, o więzieniach
I o nienawiści, która dewastuje sumienia
Następny, prosi o podwójnych szereg
Zaprasza mnie na CD, ziom odmulmy scenę
Miał mieć git technikę, a z tego co słyszę
Ma styl jak Enrique, który ma kurwa grypę
Białas weź nagraj jakiś benger lekki
My chcemy formy, nie chcemy treści
My chcemy treść, weź olej formę
Ej weźcie się ode mnie odpierdolcie
Ta niunia, mówi nagraj coś ala Verba
Sam przyznaj, że to przechujowa oferta
Wiem, można na tym zarobić flotę, no
No ale kurwa szanujmy się kotek
Jej brat mówi do mnie "nagraj G-Funk"
DwaCzterySiedem to jedyny jaki słyszał
W lato zawsze bierze plecak butelek
I udaje, że Jastarnia to jego Los Angeles
Następny, typ mi się szybko zwierza
Daj poczuć smak Wschodniego Wybrzeża
Popłyń jak Big L na bicie Premiera
Dla niego teraz się spisaliśmy na medal
Ale z kolei tamten ziomuś się wkurwia
Bo jest wiernym fanem brudnego południa
Mówi, że za głęboka jest ta płytka
I czemu nie nawijam o szampanie i cyckach
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz to nara
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz to nara
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz to nara
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz - spierdalaj
Jeśli czegoś ode mnie oczekujesz to nara
I nie rób cyrku bo Cie w nim zatrudnię zaraz
Mam dosyć tych podpowiedzi zjebanych
Jestem pewny chłopaku, że się nie dogadamy
Ja robię rap którym jaram się sam
A najlepsze jest, że nim nie jaram się sam
Ej ludzie, nie kumacie hip hop kultury
Dajcie mi robić rap i ściśnijcie dziury