Białas, ADM, Blejk - Z lotu ptaka tekst piosenki (lyrics)

Mateusz Karaś

[Białas, ADM, Blejk - Z lotu ptaka tekst piosenki lyrics]

Ja zamykam się w sobie i
Nie wychodzę - pierdolę świat
Nawet jak kolejny raz mi powie
Że nie mogę tak
Rewiru który mnie wychował nie zapomnę
Tam się lata z ziołem, mała
Żeby mieć na mąkę
I ciężko koniec z końcem związać, ale się da
Spytaj tętnicy Solka
Ona się na tym dobrze zna
Moja droga dziś jest zaplanowana
I oświetla mi ją wiara, a nie lampka szampana
Ale czasem robię nadal coś
Mimo że tego nie chcę dlaczego znowu milczę
Kiedy powinienem wrzeszczeć?
Dzieciaki płacą mi szacunkiem
Ich starzy kwitem

Jak nie będziemy mieli hajsu wydamy płytę
Czasami nie wiem, kotek
Jak odbierać propsy od nich
Mówią, że wierzą we mnie
Bo jestem piekielnie dobry
Mnie z Bogiem chyba jednak więcej łączy
Małolaci bo Bóg dostaje duszę gratis -
Diabeł za nią płaci
Szukamy swego miejsca odkąd pamiętam i
Jedno co tu jest pewne, to tylko więzy krwi
Ty uwierz we mnie
Znajdziemy wspólny język w tym
Szalonym świecie, mała
Zostań moją Bandit Queen
Nie mam nic do ukrycia nie muszę nic udawać
Tu trzyma mnie ulica
Świat widzę z lotu ptaka
Z lotu ptaka, z lotu ptaka
Z lotu ptaka widzę świat
Z lotu ptaka, z lotu ptaka
Z lotu ptaka widzę świat

Paradoks własnych uczuć, Ty znasz to też
Im bardziej za czymś tęsknię
Tym bardziej udaję, że mam to gdzieś
Idę na szczyt i walczę dalej o sukces
Będę na szczycie, bo zawsze miałem pod górkę
Hajs się nie zgadza
To kurwa zaraz się zacznie
Będzie jak ta laska przy
Mnie zgadzać się zawsze
Im robię tu więcej, tym więcej mam
Jak każdy odejdzie, to hajs zdobędę sam
Słońce, chcę spędzać z
Tobą najpiękniejsze noce
Póki co się nie podpalam
Chociaż jesteś sztosem
Patrzę na siebie z góry, jak je przenoszę
Z lotu ptaka
Własnym marzeniom se strzelę fotę
Słońce, nie chcę byś się
Rozmieniała na drobne
Chyba, że urodzisz dzieci
A ja będę ich ojcem
Wierzę, że muzyka przeleje mi forsę
A jak się przejadę, to Bentleyem lub Porshe

Nie mam nic do ukrycia nie muszę nic udawać
Tu trzyma mnie ulica
Świat widzę z lotu ptaka
Z lotu ptaka, z lotu ptaka
Z lotu ptaka widzę świat
Z lotu ptaka, z lotu ptaka
Z lotu ptaka widzę świat

Dobro, zło
Nie wiesz sama czego słuchasz naprawdę
Bo nigdy nie wiadomo czego dusza zapragnie
Dawno nas nie widziałaś
To nie szukaj nas na dnie ja nie zakładam
Że Ty jesteś głupia jak dawniej
Nie robię sobie z Ciebie żartów, przestań
Mordko wiem, że Ty nie chcesz
Takiej beczki #MeganCrawford
Ty szukałaś miłości zawsze wchodząc na Fejs
Tam co drugi typ jest
Zdezorientowany jak Deys
A najbardziej zajarane są te drugie połówki
Kiedy masz w kurwę gotówki
Za którą nie pójdziesz do puszki
Nie wiesz co o mnie myśleć
Już Ci wszystko umyka
Wiem, że boisz się tego

Że nie mam nic do ukrycia
Szukamy swego miejsca odkąd pamiętam i
Jedno co tu jest pewne, to tylko więzy krwi
Ty uwierz we mnie
Znajdziemy wspólny język w tym
Szalonym świecie, mała
Zostań moją Bandit Queen
Nie mam nic do ukrycia nie muszę nic udawać
Tu trzyma mnie ulica
Świat widzę z lotu ptaka
Z lotu ptaka, z lotu ptaka
Z lotu ptaka widzę świat
Z lotu ptaka, z lotu ptaka
Z lotu ptaka widzę świat

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować