Bonson, Deys, Szpaku - Bracie Mój tekst piosenki (lyrics)

Dawid Czerwiak [AKA: ​​grimmy, BladaBanka, MUTANT PWR]

Szpaku [Mateusz Szpakowski] Młody Simba

[Bonson, Deys, Szpaku - Bracie Mój tekst piosenki lyrics]

Nie każdy tu to przyjaciel
Nie każdy tutaj to wróg nie widzisz wad, to
Zapłaczesz, nie widzisz zalet, no cóż
Więc bracie mój, też znam ten ból
 też braknie tchu
W plecach jest nóż, przebaczcie mu
Nie płaczę już nie każdy tu to przyjaciel
Nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad, to zapłaczesz
Nie widzisz zalet, no cóż
Więc bracie mój, też znam ten ból
Też braknie tchu
W plecach jest nóż, przebaczcie mu
Nie płaczę już

Te same daty w dowodach
Ta sama droga do piekła
Wóda nam ciekła po brodach
Dupa uciekła, nie ta, to następna
Więc dolej oliwy do ognia, dolej do pełna
Ja i mój brat - poradnik
Jak przyłożyć w japę, a potem do serca
Nigdy nie chciałem źle, chociaż słowa
Jak kosa w bebech
Gdyby ich przyszło ciąć, pokaż mi gdzie
To tam będę
Gdyby ich przyszło sto, proszę Cię bracie mój
Ty przy mnie zawsze stój i czuwaj
Gdy padnie trup

Nie każdy tu to przyjaciel
Nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad, to zapłaczesz
Nie widzisz zalet, no cóż
Więc bracie mój, też znam ten ból
Też braknie tchu
W plecach jest nóż, przebaczcie mu
Nie płaczę już nie każdy tu to przyjaciel
Nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad, to zapłaczesz
Nie widzisz zalet, no cóż
Więc bracie mój, też znam ten ból
Też braknie tchu
W plecach jest nóż, przebaczcie mu
Nie płaczę już

Słuchałem Bonsa
Jak nie było mojej ksywy nigdzie
Pomyśl, jak czuję się
Jak wpierdalam się z buta w płytę
Przyjaźni zgasło już kilka
Ja siedzę tu jak na szpilkach
Choć nie chcę szyć, albo wody lać, wody lać
Tylko upiory i strachy
Znów samobójcy i dachy a ona mówi
Że to ze mną znowu jest coś nie tak
Mniemam jak zawsze
Pacynki na taśmie od bólu żrą

Nie każdy tu to przyjaciel
Nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad, to zapłaczesz
Nie widzisz zalet, no cóż
Więc bracie mój, też znam ten ból
Też braknie tchu
W plecach jest nóż, przebaczcie mu
Nie płaczę już nie każdy tu to przyjaciel
Nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad, to zapłaczesz
Nie widzisz zalet, no cóż
Więc bracie mój, też znam ten ból
Też braknie tchu
W plecach jest nóż, przebaczcie mu
Nie płaczę już

Mamy medale za te papierki aluminiowe
Mamy nagrody za teleskopy na kurwach łamane
Toksyczne osiedle, jak czarna mamba
Przepadasz na zawsze, jak Czarna Mamba
Papa, kapie ciągle smutek na głowie
Na naszych kaskach, dragi i kory, bracie
Jak piję wódę
To zamknij mnie w chacie i zabierz telefon
Byłem wrażliwy na zło
Dopóki nie zalał mnie beton

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować