BonSoul, Michał "Eprom" Baj, Te-Tris - Lepiej Nie Będzie tekst piosenki (lyrics)

[BonSoul, Michał "Eprom" Baj, Te-Tris - Lepiej Nie Będzie tekst piosenki lyrics]

No i napisałeś zwrotkę życia
Ale osrał to słuchacz
Coś jak pokuta, kot się odlał do buta
I wszystko jakby kurwa nie tak trochę dzisiaj
I jeśli miałeś jakaś ważną misję to się rypła
Dupa obrażona, gary w zlewie
Syf że tylko nasrać
Jakby Ślizg otworzył rejestr to
Byś wybrał nick "Porażka"
Fik do miasta i ci nagle
Zagrał w głowie Bonson
Znajomy smród tramwaju
Kurwa nikt go wciąż nie sprzątnął
Odpuszczam, teraz ty, siema jak tam siostro?
Co ci biedny chłopak zrobił? Przygrzał
W gar za mocno
I co? Wstanie, w końcu każdy ma tę wadę
A ostatnie czego trzeba mu to
Słuchać jak się sadzisz
Na sklepy skocz z kumpelą albo pójdź w melo
Coś se kup, elo ale przestań truć serio


Jak ty się zrzygasz to ci nikt
Nad głową nie sra się
Wrócisz obrzygana i położysz obok Grześka się
Jutro śniadanie razem zjecie jak zawsze
Gary w zlewie będą śmierdzieć jak zawsze
No właśnie, więc o co się srasz? Nachlał
Się chłop to się nachlał
Ty jak idziesz się nachlać
To jest wszystko dobrze
Ale jak chłop idzie się nachlać
To nagle wszyscy mają pretensje
Bo wrócił obrzygany albo z
Morda obitą wielkie halo, tera będzie refren
To idzie do wszystkich miejsc
Gdzie dzieje się to
Dobre czasy, złe czasy, kurwa z 700 stron
Mam w pamiętniczku wczoraj poszło
Raczej w pizdu
Lepsze jutro nawet jeśli nas jest kilku
Wczoraj zostaw, dzisiaj można coś tam
Browar postaw dzisiaj można, odpal
Ona poszła się nie przejmuj kumpli wydzwoń
Dobre czasy, złe czasy, zawsze luźny Hip-Hop

Siemano Damian, siemano Piotrek
Jedziemy zwrotkę

Siema Bonson nie na ostro wchodzę
Song to jest o typach co
Se lubią czasem swojsko bimbać
Czasem West Coast IPA
Się powitał to do rzeczy
To poleci w pięknym kraju
Co nie pachnie jak cohiba
Raczej stary zmięty wiarus
Daruj se te gadki ciężkie
Jutro ogarnąć życie nie bądź soft za bardzo
Bo cię dupom dadzą na popite

Nic tak nie dojeżdża jak codzienność
Dawaj miłość
Tym co blisko jak cię wszystko wkurwia
Lecą fochy jak na ruchy w kielni puchy
I se fruwasz bez roboty (Nie, no co ty?)
Na chuj głos podnosisz jak to twoja baba
Babo, nie miej żalu jak on wraca tak
Że szkoda gadać twoja sprawa jak se to
Układasz bez kociej mordy
Jak chcesz rapy lepsze, jestem
Nie wychodzę z formy
Z orbit różnych trio ogarniane czy żeś
Kurwa lump? Zycie nie automat kochaj
Co masz i se wrzuć na luz
To idzie do wszystkich miejsc
Gdzie dzieje się to
Dobre czasy, złe czasy, kurwa z 700 stron
Mam w pamiętniczku wczoraj poszło
Raczej w pizdu
Lepsze jutro nawet jeśli nas jest kilku
Wczoraj zostaw, dzisiaj można coś tam
Browar postaw dzisiaj można, odpal
Ona poszła się nie przejmuj kumpli wydzwoń
Dobre czasy, złe czasy, zawsze luźny Hip-Hop

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować