B.O.R. Records, Gedz, Kobik, Joda - Szkoła Życia tekst piosenki (lyrics)
GΣDZ [Jakub Gendźwiłł] Malborku, Polska
Zobacz wszystkie teksty piosenek B.O.R. Records
Zobacz wszystkie teksty piosenek Gedz
Zobacz wszystkie teksty piosenek Kobik
i jeszcze 1
[B.O.R. Records, Gedz, Kobik, Joda - Szkoła Życia tekst piosenki lyrics]
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Ludzie przychodzą i odchodzą
Wiem to nie od dzisiaj
Jak nie umiesz spłacać długów
Się nie zapożyczaj
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Nie znaczy nic kilka koła
Wiem to nie od dzisiaj
I choć psychika zajechana jak ulica
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Ej nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
K-O-B ile byś kurwa nie ważył to
I tak trenujesz barki i albo sobie radzisz
Albo kończysz na terapii
Jakbyś za życia tutaj głośno nie krzyczał
To po końcowych napisach zostaje tylko cisza
No nowa stara życia szkoła
Słowo ma wagę złota
A zdania nie zmienia krowa tylko
Co jest pięć? Nie czaisz przykro
Ty weź się nie zesraj
Młode ziomy tutaj kruszą topy
Na moich tekstach
Moje ziomy mi nie sypią koki, wiedzą
Że nie ćpam dobre ziomy dobrze wiedzą
Że to pełna profeska
BOR wychowani na tych co ty osiedlach
Reprezent placu bohaterów getta
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Ludzie przychodzą i odchodzą
Wiem to nie od dzisiaj
Jak nie umiesz spłacać długów
Się nie zapożyczaj
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Nie znaczy nic kilka koła
Wiem to nie od dzisiaj
I choć psychika zajechana jak ulica
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Ej nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
Jak ktoś znika z twoim sianem
To kupiłeś sobie spokój
Musi cie unikać za karę na każdym kroku
Jak patrzę się na dawnych wrogów dzisiaj
A kilku już nie dycha
Nie ugotujesz zemsty lepiej od samego życia
Ale się nie delektuję tym nigdy
Bo nie podnieca mnie sam widok krzywdy
Lepiej te kręte schody
Wiecznie pozacinane w połowie windy
Jesteś wypadkową kilku osób z otoczenia
I jak trzeba to wymiksuj
Się ze słabego cyphera
I nie wal pustej bragi
Jak jesteś z nami najpierw pomyśl
A potem to nawiń
I się nie tyraj kiedy jest ten czas
By się bawić no bo niektórych spraw nigdy
Nie zdołasz naprawić
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Ludzie przychodzą i odchodzą
Wiem to nie od dzisiaj
Jak nie umiesz spłacać długów
Się nie zapożyczaj
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Nie znaczy nic kilka koła
Wiem to nie od dzisiaj
I choć psychika zajechana jak ulica
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Ej nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
Ludzie przychodzą i odchodzą
Wiem to nie od dzisiaj
Jak nie umiesz spłacać długów
Się nie zapożyczaj
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Nie znaczy nic kilka koła
Wiem to nie od dzisiaj
I choć psychika zajechana jak ulica
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Ej nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
K-O-B ile byś kurwa nie ważył to
I tak trenujesz barki i albo sobie radzisz
Albo kończysz na terapii
Jakbyś za życia tutaj głośno nie krzyczał
To po końcowych napisach zostaje tylko cisza
No nowa stara życia szkoła
Słowo ma wagę złota
A zdania nie zmienia krowa tylko
Co jest pięć? Nie czaisz przykro
Ty weź się nie zesraj
Młode ziomy tutaj kruszą topy
Na moich tekstach
Moje ziomy mi nie sypią koki, wiedzą
Że nie ćpam dobre ziomy dobrze wiedzą
Że to pełna profeska
BOR wychowani na tych co ty osiedlach
Reprezent placu bohaterów getta
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Ludzie przychodzą i odchodzą
Wiem to nie od dzisiaj
Jak nie umiesz spłacać długów
Się nie zapożyczaj
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Nie znaczy nic kilka koła
Wiem to nie od dzisiaj
I choć psychika zajechana jak ulica
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Ej nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
Jak ktoś znika z twoim sianem
To kupiłeś sobie spokój
Musi cie unikać za karę na każdym kroku
Jak patrzę się na dawnych wrogów dzisiaj
A kilku już nie dycha
Nie ugotujesz zemsty lepiej od samego życia
Ale się nie delektuję tym nigdy
Bo nie podnieca mnie sam widok krzywdy
Lepiej te kręte schody
Wiecznie pozacinane w połowie windy
Jesteś wypadkową kilku osób z otoczenia
I jak trzeba to wymiksuj
Się ze słabego cyphera
I nie wal pustej bragi
Jak jesteś z nami najpierw pomyśl
A potem to nawiń
I się nie tyraj kiedy jest ten czas
By się bawić no bo niektórych spraw nigdy
Nie zdołasz naprawić
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Ludzie przychodzą i odchodzą
Wiem to nie od dzisiaj
Jak nie umiesz spłacać długów
Się nie zapożyczaj
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Cały syf dookoła pomaga mi pisać
Nie znaczy nic kilka koła
Wiem to nie od dzisiaj
I choć psychika zajechana jak ulica
Nauczyła co i jak, nowa stara szkoła życia
Ej nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej
Nowa stara szkoła życia, ej