B.O.R. Records, Paluch, Lipa (B.O.R.) - Zima tekst piosenki (lyrics)

Paluch

Paluch [Łukasz Paluszak] Poznań, Polska

[B.O.R. Records, Paluch, Lipa B.O.R. - Zima tekst piosenki lyrics]

Znowu z okruchów normalności
I w oparach miłości
Próbujesz stworzyć zdrowy dom
Bo nie przespane noce z troski
Na sztormie bez litości
Masz przynieść dla nich suchy ląd
Skąd bierze się ta siła?
Życie jak zielona mila
Jesteś jak ostatnia iskra
Tu gdzie cały rok to zima
Znów cały rok to zima

Bo nie zawsze jest wygodnie
Bo nie zawsze masz się dobrze
Tu gdzie kłują ostre kolce
A na klatkach ciągły pośpiech
Dzieciaki nie mają kołder, a mamy monet
Łapią życie przez pokrycie rachunków
Za gaz czy wodę
Oddech, o trzymaj życie za mordę
Bo nie możesz paść proszę


Oni liczą na to, że
Będziesz dla nich wzorcem
Ich oczkiem w głowie
I że odpowiesz gdy zapytają cię o cokolwiek
W największej fali stresu zimno
Jest i strasznie
Wtedy wiesz sam najlepiej jak rozpalić lampę
Przynosisz ulgę kiedy ból narasta bardziej
Ścieżka przez trudy wyleczona zaufaniem

Znowu z okruchów normalności
I w oparach miłości
Próbujesz stworzyć zdrowy dom
Bo nie przespane noce z troski
Na sztormie bez litości
Masz przynieść dla nich suchy ląd
Skąd bierze się ta siła?
Życie jak zielona mila
Jesteś jak ostatnia iskra
Tu gdzie cały rok to zima
Znów cały rok to zima

Zero prywatności, dyktą przedzielona strefa
Mimo, że wiedziałem
Że się stara bym miał wszystko teraz
Łzy leciały co dnia z każdą wizytą kuriera
Zero dobrych info, windykacja
Komornicy z piekła
Dlatego Ci wierzę, że nie masz na buty
Na bułkę czy masło
Co rano musisz nakarmić, uśpić i zasnąć
Życie jest walką, proste techniki no wybacz
Za to nie wleci ci banknot
Czy jesteś tatą czy mamą
Dziadkiem czy babcią
Bądź dla dzieciaków na własność
Myślą, że wszystko jest łatwo ogarnąć
Bo siedzą u mamy która nie ma łatwo
Którą bardzo boli zazdrość
Ciepło zasypane zaspą śniegu
Brak dostępu do tlenu
Jak nie wierzą w ciebie to nie mów
Zrób coś sam i przyjdą do celu

Znowu z okruchów normalności
I w oparach miłości
Próbujesz stworzyć zdrowy dom
Bo nie przespane noce z troski
Na sztormie bez litości
Masz przynieść dla nich suchy ląd
Skąd bierze się ta siła?
Życie jak zielona mila
Jesteś jak ostatnia iskra
Tu gdzie cały rok to zima
Znów cały rok to zima

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować