SumaStyli, Buka - Niepodległość tekst piosenki (lyrics)
[SumaStyli, Buka - Niepodległość tekst piosenki lyrics]
Za rap oddam życie, za muzykę nieśmiertelną
Chodź ze mną, ręce uniesione w górze, jedność
Za piękno, za szczerość
Za naszą niepodległość
Dość mam skurwysynów
Którzy chcą zabrać mi wolność
Mam w sobie jad, wykorzystam go
Gdy spróbujesz mnie dotknąć twarz uniesiona
Dumnie trzymam w dłoniach godło
Mój rap to ratunek i jedyna wiarygodność
Ten świat nigdy nie dał mi odpocząć
I może po drodze krocząc tak
Dźwięki Cię zauroczą nie runie domek z kart
Choć dopytuję: "Po co?"
To pulsuje w nas od lat
Wraca z potrojoną mocą
To coś więcej niż posąg
To myli postać z kosą
To my i wykrzyczymy, to w twarz niebogłosom
Póki w nas jest to
Po co warto zadrzeć z szarością
W oka mgnieniu naszych pragnień
Ślady zatrze nieprzytomność
Ten świat nigdy nie dał mi odpocząć
I może nie runie domek z kart
Dźwięki Cię zauroczą
Za rap i za słowa, uniesione dłonie, jedność
Za piękno w naszych głowach
I za naszą niepodległość
Chodź ze mną, zaufaj liryce i tym bębnom
Za rap oddam życie, za muzykę nieśmiertelną
Chodź ze mną, ręce uniesione w górze, jedność
Za piękno, za szczerość
Za naszą niepodległość
Nie mów mi co jest słuszne
I co czuć mam upadając
Gdy tu ludzie wierzą w zion
Nawzajem się zabijając
A serca wstają znowu, to nieuniknione
Wracamy na barykady przesłań
Nie wszystko skończone
Póki płonę, póki wciąż płonie w nas to
Pójdziemy w światła stronę
Jeśli znicze zgasną
I jeśli zasnąć przyjdzie nam na wieczność
To tylko wierząc w jedność, w niepodległość
To przeszłość, de integro
Drzwi stoją otworem
Jeśli nadzieja jest tarczą
To prawda jest mym toporem
SKOR, oddałem temu pół życia
Oddałem serce, płuca
Tylko tym umiem oddychać
Nie ma mnie w statystykach
Nie ma mnie na listach jestem tu
Gdzie podziemny rap nie boi się wyzwań
I wytrwam, wierząc w naszą jedność
I w piękno w naszych głowach
I w naszą niepodległość
Chodź ze mną, zaufaj liryce i tym bębnom
Za rap oddam życie, za muzykę nieśmiertelną
Chodź ze mną, ręce uniesione w górze, jedność
Za piękno, za szczerość
Za naszą niepodległość
Chodź ze mną, podaj mi swą dłoń
Spójrz mi w oczy chodź, wytoczymy nowy tor
By wróg nas nie zaskoczył
Chodź, gdy zabije dzwon
Wyruszymy o północy na front
Bo największy błąd
To odstawić broń i się poddać
To walka full kontakt, od lat trwa brat
W ręku fach mam, używam go jak kat, brat
Czas wziąć się w garść, ej brat do góry głowa
Żeby wygrać z czasem
Trzeba czasem ziom zaryzykować
Więc doładowuję do działa kule i proch
Odpalam lont, uwierz to działa
(działa) , poczujesz ich moc
I gdy nadejdzie noc, pójdę w mrok
Amunicji nie starczy
Wrócę z tarczą, albo na tarczy
Mam o co walczyć
I nie jestem tu sam, razem dzierżymy koronę
Be do Ka, Em do A do Te do i SKOR
W górę kielonek, za pokonanych i za jedność
Za piękno w naszych głowach
I za naszą niepodległość
Niepodległość, niepodległość, niepodległość
Niepodległość
Chodź ze mną, zaufaj liryce i tym bębnom
Za rap oddam życie, za muzykę nieśmiertelną
Chodź ze mną, ręce uniesione w górze, jedność
Za piękno, za szczerość
Za naszą niepodległość