Cypis - Fejsbukowe Zjeby! tekst piosenki (lyrics)
[Cypis - Fejsbukowe Zjeby! tekst piosenki lyrics]
Ma fajne zdjęcia zaczepie ją
Ona może też zaczepi będzie lol i będę happy
Jestem kurwa sam w chacie
I wyrywam laski na czacie
Robię fotkę przy bryce
I jak gruby hajs liczę
Ale nie swój tylko matki
Będą się jarać nastolatki
Dodam opis "tak się żyje"
I jak ojca łyski pije
W weekend sobie zaszpanuje
Jebnę status podróżuje
Albo że jest grube melo i ogólnie spoko elo
Musze mieć więcej znajomych
Więc dodaje nieznajomych
A co mi tam ma być szpan
Ustawie statu "Już nie sam"
Zero kurwa gratulacji
Przez to nie zjem dziś kolacji
Ja pierdole zero reakcji
Potne ręce w ubikacji
Ten cały fejsbuk łeb ci orana
Ta sytuacja staje się chora
Pora kurwa się obudzić
Usuń konto, przestań brudzić
Powiesz się proszę cie
Bo tylko irytujesz mnie
Jak policja wszystko śledzisz
Cały dzień na fejsie siedzisz
Kumple dodał chujowe zdjęcie
Ale napisze że pierdolnięcie jest
Jest the best a nie lubię go w chuj fest
Tej kurwy też nie lubię
Ale fotkę jej polubię
Niech łapie lajka i się jara
Mnie też w końcu lakuje wiara
Ryj jak szczur, worek kości
A w komentarzach "Moje piękności"
W chuj kurewskie zakłamanie
Jak z foto szopU panie
Teraz dopiero zaszpanuje
Miejsce pracy? szlachta nie pracuje
Mieszka w? no właśnie gdzie
Na wiosce przypał co nie?
Więc jebnę pobliskie miasto
Gdzie odległość to sto
Słucham verby czaisz tej?
Będą się śmiali że jestem gej
Więc wstawię NWA będę gangsta że hej
I 5 hasztagów daje w treść
Jest zajebiście siema cześć
Pisze do dobrego ziomka
A on się chowa jak stonka
Wysłano i wyświetlono wisi mi hajs wiadomo
Ten cały fejsbuk łeb ci orana
Ta sytuacja staje się chora
Pora kurwa się obudzić
Usuń konto, przestań brudzić
Powiesz się proszę cie
Bo tylko irytujesz mnie
Jak policja wszystko śledzisz
Cały dzień na fejsie siedzisz
Ziomek wstawia foty z wakacji
"Propsy ziom miłej libacji"
A tak naprawdę chuj mnie strzel
Bo skurwiel hajs rozpierdziela
A ja tu zdycham bez kasy
Ale udaje że śmiga na wczasy
Kurwa im to się powodzi
A mi jakoś hajs nie wchodzi
Dobra mina do złe gry
Zagonił bym kurwy na psy
Gdybym wiedział skąd hajs mają
Legalnie pewnie nie zarabiają
Do gier zapro to irytuje
Sami w to grajcie jebane chuje
Książki nigdy nie czytałem
Parę pozycji oznaczałem
Na fejsie żeby nie było
Że umysłowo już się zgniło
Wiecie co mnie rozpierdala?
Ta cała pojebana wiara
Wysyłam ci zaproszenia
A na ulicy nie powie siema
Udaje że cię nie ma
Ten cały fejsbuk łeb ci orana
Ta sytuacja staje się chora
Pora kurwa się obudzić
Usuń konto, przestań brudzić
Powiesz się proszę cie
Bo tylko irytujesz mnie
Jak policja wszystko śledzisz
Cały dzień na fejsie siedzisz