Cypis - Biała Mewa tekst piosenki (lyrics)
[Cypis - Biała Mewa tekst piosenki lyrics]
Więc wypada zapierdolić mega włada
Już podjeżdżam pod remizę
Na kozaku kurwa wlizę
I wyliże każdą niunie na imprezę bydło sunie
Mam na girach Air Maxy
Kurwom będę dawał klapsy
Złoty rolex za 100 koła
Ona skoczy na dzięcioła
Barman woła wodzireja
W kiblu kurwa leją geja
Ja to lubię patologie
Gdzie bym nie był pipe robię
Lecę grubo na hardcorze
Tej zapodam tamtej włożę
Jednej włożę, drugiej liznę
Dziś na mordę kurwa pizgne
Jak się bawić to konkretnie
Walę w kinol bo mnie zetnie
Nosek biały, duże gały
Dziwki pchają się na pały
Nogi tańczą, chuje stoją
Jutro to nas czeka OIOM
Weź opierdol DJowi, pokaż cycki Cypisowi
Kurwie dwa razy nie gadać
Zaczyna na chuje siadać
Tu się puści, tam pociągnie, walnie setę
Węża wciągnie każda dziura zajebana w pizdę
Wsadza se szampana
Tracę rozum, kupę floty
Bo za duże kurwa loty
Dobra impra też kosztuje wale w szyje
Nos pudruje tu postawie, tam postawie ważne
Że dobrze się bawię
Dobra muza ryje głowę słuchaj
Mała ja cię love możesz wierzyć albo nie ty
Wariatko kocham cię
Jarasz mnie gdy się rozchylasz i
Po piździe palcem gilasz
Gili gili masz łaskotki? pokaż
Mi jak miauczą kotki załóż wrotki
Przyjedź do mnie tylko nie zapomnij o mnie