Dedis, Floral Bugs - Biznesmeni tekst piosenki (lyrics)
Dedis [Dawid Mullar] Mysłowice, Polska
[Dedis, Floral Bugs - Biznesmeni tekst piosenki lyrics]
Dwa miesiące jest płyta
Poprzedniej nie kupiłem
A ten następną mi wpycha
Każdy z was jest biznesmenem
I zarabia kurwa siano
Sygnecik na palcu cyganie wygląda słabo
Piję wódkę z ziomalami, omawiamy każdy wers
Ty mi świecisz diamentami – beka
Z Ciebie każdy dzień twoje ziomy, same cipy
Ślinią się na Twoje siano
Gdybyś nie miał go w ogóle
Ziomów by Ci brakowało
Na backstage’u fifa rafa jesteś kozak
Bo ziomale każdy tak napierdolony albo
Kurwa na krysztale
Jebać waszą całą bandę, każdy wykręcony pysk
Wódę miesza sobie z marią i
Tłumaczy mi jak żyć
Pluje się na wszystkie strony
Oczy zgubiły powieki
Świecą mu się jak lasery
Leki z domowej apteki
Dedis siadaj opowiadaj, ale nie pytaj o feat
Dawaj zrobimy se zdjęcie
Bo Ty chłopak jesteś git
Ja pierdole, co za baran
Szybko zawijam na scenę
Scena znowu rozjebana –
WYSZCZEKANE moje PLEMIĘ
Kiedy schodzę po koncercie typek
Chwyta mnie za ramię
Może jednak zróbmy numer
Klip zrobimy w starej bramie
Wypierdalać biznesmeni – każdy z
Was jest taki sam!
Pali grunt się pod nogami –
Wtedy chcecie jakiś zmian!
Nie mam czasu na was pety
Robię swoje – WYSZCZEKANY!
W bramie to wy sprzedajecie
Dzieciakom towar maczany!
Bugs to młody biznesmen
Błyszczy mi sygnet na co dzień
Jadę pełnoprawnym flexem
Bo go kupiłem za swoje
Będę im błyszczał diamentem tylko dlatego
Że mogę bo jak to sam zarobiłem to
Także sam to roztrwonię
Kondomie pakuj nawijkę jak siana
Nie umiesz robić zbijamy pionę z Dedisem
Ciebie zdrapują z podłogi
A jakiś lamus pierdoli
Że przecież jestem za młody
Żeby jeździć cabrioletem i pić
Grey Goose zamiast wody
Bugs to młody biznesmen
A ciebie za to pizdo to ten biznes zje
A za mój drip i flex to
Wcale mi nie przyszedł eazy cash
Sam uwielbiam robić siano
Ale oni pogubili sens
Dzielę cash wraz z familią
Jedząc sushi z ramenem
Knockout MMA, wyszczekany Amstaff bez kagańca
Jak nie patrzą do portfela to
Mi patrzą po nadgarstkach
Piję henny z ziomalami
Każdy wers się musi zgadzać
Moi ludzie – łby otwarte
Nie tyczy nas żadna drama
Wypierdalać biznesmeni – każdy z
Was jest taki sam!
Pali grunt się pod nogami –
Wtedy chcecie jakiś zmian!
Nie mam czasu na was pety
Robię swoje – WYSZCZEKANY!
W bramie to wy sprzedajecie
Dzieciakom towar maczany!