Dedis - Znowu tekst piosenki (lyrics)
Dedis [Dawid Mullar] Mysłowice, Polska
[Dedis - Znowu tekst piosenki lyrics]
Kiedy je oddam nie wiem już sam
Nie chce robić z gęby dupy ale tak to wygląda
Przepraszam ziomeczku znowu kłopoty mam
Znowu po mieście naćpany się błąkam
Na obowiązki wyjebane mam
Ostatni numer który tak już wygląda
Bo pora przywrócić ten właściwy stan
To chyba wszystko jest nie dla mnie
Przepraszam swoich ludzi i całą swoją ferajnę
(sorry)
Za to jaki byłem wcześniej, wybaczcie
Wam chyba na prawdę zależy na mnie (na mnie)
Jak mogłem nie widzieć wtedy
Za bardzo się uniosłem a byłem poniżej gleby
(gleby) zapisuje nowe teksty, przepraszam
Obiecuję już od jutra będę lepszy
Znowu pożyczam pieniądze od ziomka
Kiedy je oddam nie wiem już sam
Nie chce robić z gęby dupy ale tak to wygląda
Przepraszam ziomeczku znowu kłopoty mam
Znowu po mieście naćpany się błąkam
Na obowiązki wyjebane mam
Ostatni numer który tak już wygląda
Bo pora przywrócić ten właściwy stan
Dla Ciebie chciałem pisać wiersze (pisać)
Byłaś moja melodią i chyba
Już Ciebie nie chce (nie)
Teraz puszczam płytę w miasto (teraz)
A w moim sercu dla Ciebie by tak za ciasno
(było) dla mnie to jest krótka piłka (pilka)
Szkoda że tak wyszło ale wiem że jesteś silna
(wiem) ja też daje sobie radę (daję)
Czasem ciężko ale Ty na pewno wiesz to
Znowu pożyczam pieniądze od ziomka
Kiedy je oddam nie wiem już sam
Nie chce robić z gęby dupy ale tak to wygląda
Przepraszam ziomeczku znowu kłopoty mam
Znowu po mieście naćpany się błąkam
Na obowiązki wyjebane mam
Ostatni numer który tak już wygląda
Bo pora przywrócić ten właściwy stan
Wciąż więcej na głowie, raz lepiej raz gorzej
Pokusy, trudności, opór
Nie zawsze dobrze, nie zawsze dobrze
Teraz puszczam płytę w miasto
Zapisuje nowe teksty
Daję światło, będzie tylko lepiej wierz mi