Emowski, DJ Gondek - DROGA DONIKĄD tekst piosenki (lyrics)
DJ Gondek [Lignica, Polska] 🇵🇱
[Emowski, DJ Gondek - DROGA DONIKĄD tekst piosenki lyrics]
Z moich oczu obraz znowu sobota czy środa
Czy w ogóle nie ma
Znaczenia już dzień tygodnia?
Cel to można nieźle obrać
Kiedy potrzebny format
Droga ucieczki pozorna
Tak jakby - bo jaki ma sens żebyś cofał?
Na pewno nie dobra - co jeśli dobra?
I dojdziesz w ten sposób do samego końca?
Nawet jak można
Jakie są szanse zacząć cokolwiek od nowa?
Postaw pytanie, jaka diagnoza?
Znam ten charakter - stawka wysoka
Stawka wysoka i jazda po bandzie
A naprawdę za każdym zakrętem prosta jest
Dopóki walczysz, aby uzupełnić braki
Zamiast samych tanich wyjść
Szeroki wachlarz mamy dziś
Mamy dziś podstawy by w
Poglądach zmiany chcieć wprowadzić
Dać im żyć
Nawet jak lekko styl niesforny przez
Te wybory miałem i
Jestem gotowy - sukcesu głodny
Kumaty, młody - gdzie mój dobrobyt?
Gdzie mój dobrobyt? no kurwa
Gdzie ten dobrobyt!
Czuje niedosyt kochana polsko
Dzięki za mądrość, wyszło spoko
Chyba odpocząć to moment jak nic
Wolę ten chory życiorys, niż dostać za free
Druga strona melanżu - chociaż
Wiem, że to złe, trzyma mnie coś jak łańcuch
Codzień na kacu - skąd spraw
Taki bieg? chuj to wie
Tyle na wstęp, skumaj ten gnój
Kilka głów, które tu miały zero w życiu
Wciąż to samo - jak bóg dał nam taki test?
Jedna z dróg, wielu dróg co wybrała mnie
Ja nie wybrałem jej, destrukcyjny tryb
To pojebane jest, że dalej brnę w tym
Bez sensu syf, bez uczuć
To story wypierdoli cię z butów
Przejdź się w moich, spróbuj - i co?
Jak nie złapiesz gruntu tylko chwyć za broń
Bez mocnych stron - kocham życie, to wszystko
A to droga donikąd tylko!