Empire Music Studio - Widzę martwych ludzi (Empire Force One) (feat. Igrekzet, Kartky, AdMa) tekst piosenki (lyrics)

Kartky

Kartky [Jakub Jankowski] Radomsko, Polska 🇵🇱

[Empire Music Studio - Widzę martwych ludzi Empire Force One feat. Igrekzet, Kartky, AdMa tekst piosenki lyrics]

Dla mnie ostateczność to Hieronim Bosch
Jego wizje, moje lęki
Karmię kontrastami wciąż
Monteologię o życiu wiecznym
"Nie wszystek umrę" - głosił Horacy
A spotykam martwych ludzi wciąż
Co już za życia, w domu i w pracy
Stracili duszę i niebo to zgon
Widziałam śmierć, ma chude palce
I sondę w gardle i gardzi hajsem
Jest skromna do końca, wierna do końca
Ludzkie słabości, kruchości w jej łasce
Z Wami gdzieś gonię, z klapkami na oczach
Że niby oszukam ją
I tak jak Wy, żyję do czasu
Aż ona duszę odszuka mą
Nie wiem jak Ty, ja wierzę w zbawienie
Szczególnie w chwili agonii i
Jedyne, co pamiętam z łaciny, to memento mori
Memento mori



Widzę martwych ludzi
Nie możemy popaść w obłęd
Widzę martwych ludzi, widzę
Widzę martwych ludzi widzę martwych ludzi
Nie możemy popaść w obłęd
Widzę martwych ludzi, widzę
Widzę martwych ludzi

Patrz mi w oczy i mów, że we mnie wierzysz
A nie tylko w ciemność na dnie ich źrenic
Masz czuć mój dech, mój zew
A nie tylko rdzę na ogniwach łańcucha przeżyć
Kiedy zwłoka, milczenie ma cenę
Wbijam szpile w ich lale bezdechów
Nie chcę korodować jak myśli, idee
Wedle których żyłem ostatnie ćwierć wieku
I przekuwam ramy na bezkres
Bo losu ironia to bezbek
Piękni i młodzi, a bestie
Śluby pachnące jak bezsens
Mija jak wiraż zabija Ci banię
Przyodziewasz obawy szyte na miarę
Ja lecę z nieładem, bletami na sztamie
Manię na ostanie zostawię z testamentem
AAAAA, Igrekzet
Jestem nomadą na rozdrożach snów
Krzykiem rewolty niepokornych dusz
Milion łez płynie, że nie słuchamy jak żyć
Liżę krew, mijam serca złamane jak Ty
I piszę każdy wers, jakby był moim ostatnim
Płonę w deszcz słyszę Anubisa śmiech
Ludzie są jak polski Hip-Hop - Walking Dead

Widzę martwych ludzi
Nie możemy popaść w obłęd
Widzę martwych ludzi, widzę
Widzę martwych ludzi widzę martwych ludzi
Nie możemy popaść w obłęd
Widzę martwych ludzi, widzę
Widzę martwych ludzi

Mam w oczach furię, rozumiesz
Nie jestem wtórny jak Ty
Zamykam sumę posunięć w arkadach
Diabelskie sny
Mam kawalkadę pod domem, zanim dogonisz mnie
Zgiń
I nie wiem, czy to pojmujesz, jeśli nie
Edvard Munch "Krzyk"
To wizjonerzy z nadużyciem przeżyć bez weny
Eksponują je, pomyśl
Jak hochsztaplerzy odurzeni chemią
To dla niej rzucili gibony
Prosto z mostu, więc znikaj
Gdy zmory zawijają koszmary w górę Katedra
Witamy na szczycie Inferna
Tu każda istota jest żywa, a martwa pazerna
Wycieram krew z kaptura
Uciekam donikąd jak usta bez znaków
Nie przeżyję długo
Rozpusta na gnijących ciałach?
To działka chłopaków
Żyję jak chcę i ginę z każdym oddechem
Który wypluwam
Marzę, bo wiem, że Charon zna zew
Zabierze im tlen i hajsy z YouTube'a
Baroni się potną na pewno
Łakomi na true talk jak Death Row
Znajomi wrzucają w internet to wszystko
Gdy Hip-Hop oddaje ich tętno
Dzieleni jak rzędy kamienic, to getto
DNA wśród zieleni odmieni mnie
Tylko na moment odetchnąć? Znowu nie mogę
Powietrze? Im całe zabiorę
Całe, zanim zawiną się w końcu
Martwi za życia
Tacy jak dzisiaj żrą ścierwo w słońcu
I co? Ogień zabiera ostatnie znaki
Daleko gór, guseł i chmur, w tle kwitną maki
Biorę to szybko i znikam jak
Ścieżki i cienie na ścianie
Klamry na sen, muzyka pod
Seks, wrócę niedługo, kochanie
Nie wracam

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować