Enson - Nie nagram dla Ciebie featu tekst piosenki (lyrics)

[Enson - Nie nagram dla Ciebie featu tekst piosenki lyrics]

Mam nadzieję
Że zanim nagrałeś te chujowe linie
Na mnie zapisałeś karierę
Bo ja leje na twój "wysuszony tępy lament"

Ten gnój na polu bitwy się wozi jak nowy król

To zły ruch
Mogłem tu nie nagrać na Ciebie dissu
To bolałoby jak nie nagram dla Ciebie featu
Nienagrane featy wkurwiają jak same featy
Jego plan to faje wypalić u Venoma na planie
Warunki na drodze kariery złe
- mówi pogodynka
Jego karierą kieruje chyba Otylia
Ta mała wojna ten beef ty głupi gnoju
To jak moje wolne kontra Twoje w dużym pokoju
Tombuś - pedale nie rób łajna ziombelkom
Nie gadałem z Zamarem tak jak
On nie gadał ze mną
(tomb) To jego rap jest jak


Bierki cienki I bardzo
Mało z niego wyciągnie nikogo nie ruszając
Twoje maile do mnie były
Jak casting do programu
Np enson kumpel na zabój
Fan tomb się zbierał pomału
Aby zjechać Ena żeby zebrać paru fanów
A tu ja biorę brawa jak za byle bragga
Ja to nie Izaak ginie zna mnie byle baran
Mam za linie hałas jak je nakładam na bit
A Ty? nadal Twój jedyny hałas to - ciiiiii
Twoje linie były nawijane dawno
W kabinie pytają "Dać taśmę profesjonalną?"
Na Twoje wrzuty, na nie jebnę toy
Net tak robi Cię od tyłu
Że mówią na Ciebie Tom
Mam bitwy na bitwach on rymowanie na linku
To się, to się ostało Ty Maciek ze ślizgu
Gadałem z raperami, dalej mało kto go tu zna
Fame to on ma ale jako kto to kurwa
Kto to kurwie mam patenty na linijki a Ty?
Adoptowane plemniki wychowywane na beef
Instynkt jego rap na schematy pakuje
Tomb jest jak kastrat, który myśli chujem
(jesteś jak kurwa cewka
Raperzy mają Cię w chuju)

Na krześle z tymi suchymi liniami na bani
Będzie się długo palił
Moi fani- wajchy w dół!
Jego litery robią sobie korki na trackach
Nie pomoże, bo delivery ma jak nogi Rasiaka
Jego ego ma lęk wysokości, sra ze strachu
Jutro to gówno spadnie na jego możliwości

(otoczenie Cię chyba nie lubi jak Cię pcha w
Takie beefy, a w ogóle ten Twój fame
Gdyby nie to Twoje kurwa wideo chujowe to
Byś nawet nie wiedział jak wyglądasz)

Potrafię nawinąć
Że wyjebały się na mnie ziomy
Bo rap nie gubi prawdy nawet jak się wozi
Wbijam do podłogi pedała I jadę dalej
Jego rap to komedia, ja to chwila na reklamę
Pedale moja ambicja ziewa, Tobą telepie
Na necie Cassidy się doczekał poronienia
Nie ma ID, ma IP ten internet gej
Nie ma DNA, ma html
Nie grał rapu na żywo, ja tylko wieko domykam
Z jego marnym famem lustro go nie odbija
Weź litery jutra, ja biorę każde dzisiaj?
Dziwie się
Że tomb nie rymuje się do hipokryta
Bo to krótka droga jak od Tomba do grobu
Głos na mnie daje jego głos rozsądku
Twoje naciągane linie idioto
Napierdalają się z Ibiszem o
Kolejkę na botoks
Od walenia konia masz chujową do linii rękę
Z chujami nie gadam ale wiem
Że płytki jesteś
Na bloku bite piony albo wyjebane
Nieważne ilu ma się wrogów ale
Na ilu ma się odwagę
Jarałeś się mną nawet jak parodiowałem rap
A Twój beatmaker chciał ode mnie wokale
TomB jak wali konia z tym rozdwojeniem jaźni
To sam przed sobą udaje orgazmy
Ja napierdalam I nara avatar 2paca odpada
To kara dopada łaka to zamach na banał a ma
Katana odpada na kark ofiara nie miala haka
I bata na kata? Jego rap ma tylko masę tara
Wypierdalaj!

Ta Twoja marna kariera
Supportowanie kolegów na własnej płycie
Kurwa nie bedziesz mógł zasnąć
Będziesz czekał do 3 w
Nocy I się modlił żeby
Cię nawiedził ghostwriter, wypierdalaj

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować