FonTam - Outro (UFO Mixtape) tekst piosenki (lyrics)
[FonTam - Outro UFO Mixtape tekst piosenki lyrics]
To nie tak, że nie pisałem, bo pisałem rapy
Sto nieodebranych, a ja nagrywałem ślady
Ale połowa z nich trafiała do szuflady
Motywuje mnie gadanie, że i tak nie dam rady
Że spoko track, a poza tym
Powinienem sobie spokój dać, iść do pracy
Biegiem lecieć, bo z tego i tak nie ma kasy
Wyjebane na to jakie to ma rokowania
I to że ktoś mnie pogania
Robię w spokoju muzykę
Wejdę tam na chama, wcześniej spalę sobie
Grama i rozjebie w ramach tego
Że akurat przechodziłem
To nie przerwa, po prostu
Pogubiłem się w projektach, mixtape'ach
Które robiłem chaotycznie i to
Chyba znowu się zapętla znowu nieodebrane
"FonTam, dlaczego się z nami
Nie spotkasz w końcu, ty to jesteś Janem"
Ziomale, byłem zajęty rymami
Piszę to nawet jeśli mi się nie chcę
Bo tylko wtedy kiedy będę robił to codziennie
To będzie miało szansę być najlepszę
Jak nie mam weny to się zmuszę
Tak czy siak napiszę numer
Ja teraz potwornie się czuję
Jedyne co chcę to uciec a więc one way
To jest priorytetem, choć czasem działam
Jak poczta nie wiedzą
Gdzie są moje tracki i
Pytają "gdzie jest FonTam?"
A Fonti cały czas ciśnie
Takie samy myśli mam wszędzie
Kiedyś kupię se wyspę
Ale bez kokosów się nie obejdzie
Staje przed lustrem, składam obietnice
Że będzie dobrze bo nie mogę usnąć
Gdy danego dnia nie zrobiłem
Wszystkiego co mogłem
Wyszedłem z gniazda i staram
Się wyprostować moje skrzydła
Odlecieć, ale nie pizgać, poczuć się wolnym
Nie tonąc w myślach mijać obłoki
Gdzie jedyna misja to przeć przed siebie
Ale nie mogę się unieść znowu
Ktoś każe zejść na ziemię, kurwa mać