FonTam - Wiem tekst piosenki (lyrics)
[FonTam - Wiem tekst piosenki lyrics]
Wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja
Co za dzień nad sobą nie panuję
Sam już nie wiem co jest pięć
Dlaczego znowu mam ochotę se zajebać w łeb
Dlaczego znowu ktoś mnie lubi
A ja mam go gdzieś
Dlaczego ganiam tylko za tym co daleko jest
Dlaczego znowu nie odpisuję na SMS
Chyba, że małolata albo inna kobieta
Bo czuję się sam jak jebany pies
Wiesz jak jest
Dlaczego właściwie sam na to skazuję się
Co za bej
Znowu pisze do mnie 'hej' albo 'cześć'
Taki jeden man albo girl
A ja odpowiadam też 'cześć'
Albo 'hej' albo nie
Powiedz kiеdy bym napisał tekst
Powiedz kiedy bym zarobił cash
Powiеdz kiedy niby będzie sen
Fontam przesadzasz, damn
Może odrobinę zrozumienia typie
Albo w sumie pierdol się bo ja akurat
Wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja
Biorę wdech
Nie wiem ile razy zapominam, który dzień jest
Kiedy wychodzę możliwe, że znowu nie wezmę
Kluczy, fona albo zostawię tam całą nerkę
Wracam się na chatę tyle razy, że to piekło
Tracę na to życie, a ten dom to check point
To może dlatego, że waliłem wczoraj setkę
Żałuję tego monopolu dzisiaj tak jak Jędker
Jednego dnia odwiedzam wiele lokacji, to fakt
I to nie tak
Że flota rodziców oraz zwiedzam sobie świat
Raczej piwnice, a jak studio, siłownia i car
U ciebie znów nowy kraj
Mój lot jest inny niż wasz
Póki co to jebać was bo też kiedyś będę tam
A to dlatego, że ja, ja
Wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja
Biegnę jak flesh, flesh, flesh
W bani mam jazz, jazz, jazz
Smakować życie chcę twoje jest ble, ble, ble
Biegnę jak flesh, flesh, flesh
W bani mam jazz, jazz, jazz
Smakować życie chcę twoje jest ble, ble, ble
Mam takie podejrzenie
Nie wiadomo z jakiej paki
Ale mam takie wrażenie że jedyne co robię to
Latami tylko se lecę
Z jednego spotu na drugi
Chwilę dłużej nie usiedzę
Bo mam ochotę na wiele
Bo mam ochotę na ciebie
Bo mam ochotę na ziele
Bo mam ochotę no nie wiem
Nie zawalić tego życia
Muszę wyjebać mój tele bo zabiera tyle czasu
To prawie jak mieć kobietę i dlatego może
Wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja
Co za dzień nad sobą nie panuję
Sam już nie wiem co jest pięć
Dlaczego znowu mam ochotę se zajebać w łeb
Dlaczego znowu ktoś mnie lubi
A ja mam go gdzieś
Dlaczego ganiam tylko za tym co daleko jest
Dlaczego znowu nie odpisuję na SMS
Chyba, że małolata albo inna kobieta
Bo czuję się sam jak jebany pies
Wiesz jak jest
Dlaczego właściwie sam na to skazuję się
Co za bej
Znowu pisze do mnie 'hej' albo 'cześć'
Taki jeden man albo girl
A ja odpowiadam też 'cześć'
Albo 'hej' albo nie
Powiedz kiеdy bym napisał tekst
Powiedz kiedy bym zarobił cash
Powiеdz kiedy niby będzie sen
Fontam przesadzasz, damn
Może odrobinę zrozumienia typie
Albo w sumie pierdol się bo ja akurat
Wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja
Biorę wdech
Nie wiem ile razy zapominam, który dzień jest
Kiedy wychodzę możliwe, że znowu nie wezmę
Kluczy, fona albo zostawię tam całą nerkę
Wracam się na chatę tyle razy, że to piekło
Tracę na to życie, a ten dom to check point
To może dlatego, że waliłem wczoraj setkę
Żałuję tego monopolu dzisiaj tak jak Jędker
Jednego dnia odwiedzam wiele lokacji, to fakt
I to nie tak
Że flota rodziców oraz zwiedzam sobie świat
Raczej piwnice, a jak studio, siłownia i car
U ciebie znów nowy kraj
Mój lot jest inny niż wasz
Póki co to jebać was bo też kiedyś będę tam
A to dlatego, że ja, ja
Wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja
Biegnę jak flesh, flesh, flesh
W bani mam jazz, jazz, jazz
Smakować życie chcę twoje jest ble, ble, ble
Biegnę jak flesh, flesh, flesh
W bani mam jazz, jazz, jazz
Smakować życie chcę twoje jest ble, ble, ble
Mam takie podejrzenie
Nie wiadomo z jakiej paki
Ale mam takie wrażenie że jedyne co robię to
Latami tylko se lecę
Z jednego spotu na drugi
Chwilę dłużej nie usiedzę
Bo mam ochotę na wiele
Bo mam ochotę na ciebie
Bo mam ochotę na ziele
Bo mam ochotę no nie wiem
Nie zawalić tego życia
Muszę wyjebać mój tele bo zabiera tyle czasu
To prawie jak mieć kobietę i dlatego może
Wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja wiem, co to znaczy wciąż biec
Ledwo łapać znów tlen
Ile bym dał by na chwilę tak zatrzymać się
To tylko ja