Ghettopop - Chill Pill tekst piosenki (lyrics)
[Ghettopop - Chill Pill tekst piosenki lyrics]
Nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły
ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni
Nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły
Ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Sobie wybiegam skutecznie, mam moc jak Pogba
Nie chciałeś mnie wcześniej? Dziś
Się nie dogram
Sukcesy dla hejterów jak anakonda
Węże, kiedy gram to, tańczą jak kobra
Dookoła świata jak designer
Bez czekania aż kwit wpadnie
I bez ziewania musi wyjść
Nam, nie jestem słodki, wolę wytrawne
Rzucać sos i krzyczeć: "Wiecie co z
Nim zrobić" razem z Ryszardem
My nie mamy definicji płyniemy
Sami sobie jak wyspy
Życie znaczy więcej niż spis liczb
Uspokajam swoje myśli
Może jutro odwiedzę najbliższych
A dzisiaj biorę swój Chill Pill
I wcale nie chodzi
O pigsy i dziś nie chodzi o cycki
Moja fura polo to vintage
Jadę powoli w kierunku Wisły
Fura nie domaga robi pyr pyr
No to zrobię sobie sam piknik
Telefon nie naładowany piszczy
I robi sobie ciągle pik pik
(ehh) siada bateria, nie powie nic mi
Dzisiaj moje najlepsze dni
Nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły
Ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni
Nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły
Ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni
Kto może mieć do mnie pretensje? Nikt
Nie chcę na zachętę nic
Ja nie wchodzę na pensję ci
Słyszę: "Let's get rich", ciszej
Wyglądasz pięknie dziś
Towarzyszyć może zechcesz mi
Zobaczymy co dla nas jeszcze w tym życiu
Za chwilę spacer długi ziom
Za mną niełatwe lata i długi rok
Ci ludzie często z tektury są
No jak mnie ma obchodzić czy
Mnie lubi, lubi, lubi, lubi ktoś?
Jak ma mnie obchodzić czy mnie lubisz?
Jeśli tylko za plecami umiesz mówić?
Patrzysz tylko na numerki i na sumy
Wygaszę ciebie parę razy tak jak budzik
Marzenia duże znajdę mój dom
I znowu czuję, że to mój rok
Jak wtedy kiedy były wilki, kiedy były cyfry
Kiedy Kuba dzwonił i gadał, że Dream Team
Niby nikogo to nie bolało jak piercing
Moje topory zakopane, nie ma co wichrzyć
Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma
Nie ma co
Dzisiaj moje najlepsze dni
Nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły
Ale tak jak oni ja nie chcę żyć
Dzisiaj moje najlepsze dni
Nie zależą od tego kim jesteś ty
Wybaczyłem wrogom, nie jestem zły
Ale tak jak oni ja nie chcę żyć